Co zamiast pomnika za 7,2 mln zł? Radny zapytał prezydenta o gotowe projekty, na które można wydać pieniądze. Przypomnijmy, chodzi o 7,2 mln zł, które z funduszy covidowskich zostały przeznaczone przez radnych na budowę pomnika.
• Czytaj również: Prezydent Katowic bronił budowy pomnika z funduszy covidowych. Radni przegłosowali ponad 7 mln zł
• Czytaj również: Katowice dostały miliony z tzw. „Tarczy dla Samorządów”. Zbudują za to m.in. pomnik
W sumie miasto Katowice za niespełna 52 mln zł zrealizuje do 2022 roku 11 projektów – w tym budowę pomnika upamiętniającego Tragedie Górnośląską. Radny Dawid Durał dopytywał na sesji, jakie miasto ma jeszcze gotowe projekty, na które może przeznaczyć pieniądze otrzymane od rządu.
Na Komisji Budżetu radny nie uzyskał odpowiedzi, a urzędniczka przekazała mu pisemnie, że otrzyma odpowiedź na sesji Rady Miasta Katowice. Dopytał prezydenta.
„Na jakie inwestycje w dzielnicach wschodnich są gotowe plany, a nie ma finansowania” – pytał rajca.
„Ja podejrzewam, że planów co do realizacji w różnych dzielnicach mamy naprawdę dużo. Każdy z państwa radnych ma ze sto, ja mam z tysiąc i finansowania nigdy za dużo do realizacji tych planów” – mówił Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Krupa dodał, że wszystkie plany inwestycyjne, które mają gotowe projekty, będą realizowane w latach przyszłych.
Przypomnijmy, Rada Miasta Katowice głosami Forum Samorządowego i PiS przegłosowała przeznaczenie pieniędzy z Funduszu Inwestycji Lokalnych na budowę pomnika Ofiar Deportacji Mieszkańców Górnego Śląska do Związku Sowieckiego w 1945 r.
„Ci ludzie, którzy tam zostali nie mają dzisiaj grobów, nie mają dzisiaj miejsc gdzie ich rodziny mogą ich upamiętnić, nie ma gdzie na Wszystkich Świętych świeczki zapalić” – mówił Marcin Krupa, prezydent Katowic, który przekonywał radnych, że na taką inwestycję nigdy nie ma dobrego czasu.
Pomnik powstanie na działce w rejonie Strefie Kultury – przy Parku Boguckim.
