Dawid Zapała i Marcin Krupa prezydent Katowic / fot. InfoKatowice.pl
Reklama

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach podważa podaną przez Urząd Miasta Katowice informację o przyczynach rezygnacji z dotacji 71 mln zł na Tramwaj na Południe. RDOŚ pisze, że wzywał miasto kilkukrotnie do uzupełnienia dokumentów i złożenia wyjaśnień. Ciągle czeka. 

Miasto rezygnuje z pieniędzy na inwestycję, bo ciągle nie ma decyzji środowiskowej, taką informację podał magistrat kilka dni temu. Chodzi o linię tramwajową z Brynowa do Piotrowic i Ochojca. Z powodu braku decyzji – jak twierdzi magistrat – miasto rezygnuje z 71 mln zł. Urzędnicy z Katowic boją się, że nie poradzą sobie z inwestycją do 2023 roku i musieliby oddawać unijne wsparcie. To stwierdzenie podważył RDOŚ.

Reklama

– Ze względu na obszerność zagadnienia w zakresie m.in. gospodarki wodno-ściekowej czy też analizy wpływu na osiągnięcie celów środowiskowych Miasto Katowice, zgodnie z korespondencją z RDOŚ uzupełniło dokumentację środowiskową, a poprawiona wersja raportu została złożona grudniu ubiegłego roku i jest ponownie weryfikowana przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Aktualnie oczekujemy na przyjęcie raportu bez uwag, co będzie się wiązało z wydaniem decyzji środowiskowej . Kolejnym krokiem będzie wykonanie Projektu Budowlanego Projektu Wykonawczego, co z kolei umożliwi przygotowanie przetargu na roboty budowlane.– wyjaśnia Ewa Lipka, rzecznik prasowy urzędu miasta.  – Oczekiwanie na wydanie decyzji środowiskowej sprawiło, że byliśmy zmuszenie do wydłużenia czasu projektowania do października tego roku. Tym samym realny termin ukończenia linii tramwajowej i rozliczenia projektu to przełom 2023 i 2024 roku – dodał.

RDOŚ mówi coś innego.

– W związku z pojawiającymi się w mediach informacjami dot. opóźnień związanych z budową linii tramwajowej na południe Katowic, a w szczególności z nieprawdziwą informacją, że w grudniu 2019 r. trafił do RDOŚ uzupełniony raport o oddziaływaniu inwestycji na środowisko, RDOŚ przekazuje następujące stanowisko – czytamy w komunikacie RDOŚ.

  1. Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej wpłynął do RDOŚ w grudniu 2016 r. W lipcu kolejnego roku RDOŚ wydał postanowienie o konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko, w ramach której inwestor powinien przygotować raport o oddziaływaniu inwestycji na środowisko.
  2. Taki raport wpłynął do RDOŚ w grudniu 2018 r. Po uzupełnieniu braków formalnych, w styczniu 2019 r. RDOŚ wszczął postępowanie i później, w jego trakcie, czterokrotnie wzywał inwestora do uzupełnienia raportu (ostatni raz w grudniu ubiegłego roku, po otrzymaniu od inwestora w listopadzie 2019 r. niewystarczających wyjaśnień). Warto podkreślić, że wszystkie wezwania dotyczyły tych samych kwestii (głównie wpływu inwestycji na środowisko przyrodnicze i hałasu).
  3. Jak do tej pory (stan na 31.01.2020 r.), po ostatnim wezwaniu, do RDOŚ nie wpłynął uzupełniony raport o oddziaływaniu inwestycji na środowisko. W grudniu 2019 r. RDOŚ nie otrzymał od inwestora uzupełnionego raportu. Jedyne wyjaśnienia złożone przez inwestora wypłynęły do RDOŚ 21 stycznia 2020 r. i dotyczyły wyłącznie kwestii związanych z hałasem. W związku z tym RDOŚ dalej oczekuje na pozostałe wyjaśnienia lub uzupełniony raport. Dopiero po ich otrzymaniu i uznaniu, że wszystkie wątpliwości zostały wyjaśnione, możliwe będzie wydanie decyzji środowiskowej.
  4. Warto dodać, że w 2019 r. RDOŚ dwukrotnie przeprowadził procedury związane z udziałem społeczeństwa w ocenie odziaływania na środowisko. Ostatnie uwagi społeczeństwa z prośbą o ustosunkowanie się inwestor otrzymał w grudniu 2019 r. Jak dotąd inwestor się do tych uwag nie ustosunkował.
Reklama

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
28 − 10 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.