Mobilna Stacja Diagnostyczna / fot. ITD Katowice
Reklama

Kosztowała 1,2 mln zł i waży 8 ton, a sprawdzi nawet 40 tonowego kolosa. Gdy się rozkłada, to zachowuje się niemal jak „Transformers”. Inspekcja Transportu Drogowego w Katowicach ma mobilną stację diagnostyczną – to trzeci tego typu pojazd w kraju. W sumie planuje się kupno jeszcze 16.

Wygląda niepozornie, ale na jej wyposażeniu znajduje się najnowocześniejszy sprzęt, który pomoże inspektorom w walce z niesprawnymi, niebezpiecznymi i zatruwającymi środowisko naturalne pojazdami. Jest zautomatyzowana i ma niezależne źródło zasilania. Dzięki specjalnej konstrukcji – zastosowaniu siłowników unoszących stację, obrotnicy i stalowej ramie – może zostać ona rozstawiona na punktach kontrolnych o niewielkiej powierzchni.

Reklama

Stacja umożliwia kontrolę stanu technicznego pojazdów podlegających kontroli ITD – od taksówek, poprzez busy, autobusy aż po pojazdy i zespoły pojazdów o masie 40 ton. Pojazd wjeżdżający na mobilną stację diagnostyczną ma sprawdzane m.in. hamulce i układ kierowniczy, a dzięki zastosowaniu tzw. szarpaków hydraulicznych weryfikowany jest stan zawieszenia auta.

Na wyposażeniu jest również dymomierz i analizator spalin. Dodatkowo, funkcjonalność stacji umożliwia wykorzystanie w trakcie kontroli także urządzeń do pomiaru poziomu ekologiczności najnowszych pojazdów. Sprawdzana jest również poprawność przeprowadzonej kalibracji tachografu.

– Mobilna stacja diagnostyczna będzie wykorzystywana do kontroli pojazdów w różnych miejscach na całym Śląsku. Jest to uniwersalne urządzenie o niewielkich wymiarach, którego rozłożenie trwa tylko kwadrans. Jednym z największych atutów tej stacji jest możliwość szybkiego przygotowania do pracy i przemieszczania – podkreśliła w trakcie pokazu atuty stacji Anna Sokołowska–Olesik, Śląski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego.

Dzięki sprawnej automatyzacji, kontrolę jest w stanie przeprowadzić jeden inspektor, a wyniki poddawane są na bieżąco elektronicznej archiwizacji.

Stacja, która będzie wspierała działania śląskich inspektorów, jest trzecią na wyposażeniu Inspekcji Transportu Drogowego. Pierwsza pracuje już od 2011 r. w Kujawsko-Pomorskim WITD. Kolejna trafiła w 2015 r. do Wrocławia.

– Statystyki najlepiej dowodzą, że kontrole drogowe pojazdów z wykorzystaniem mobilnych stacji diagnostycznych są dużo skuteczniejsze. Urządzenia znajdujące się na ich wyposażeniu pozwalają na precyzyjne sprawdzenie wielu podzespołów odpowiadających za bezpieczeństwo w ruchu drogowym – mówił Alvin Gajadhur, Główny Inspektor Transportu Drogowego.

Szef ITD podkreślił, że mobilne stacje diagnostyczne umożliwiają przeprowadzenie na drodze kontroli w stopniu porównywalnym do badania na stacjonarnej stacji diagnostycznej. – Z wykorzystaniem mobilnych stacji diagnostycznych, w latach 2011-2018, przeprowadzono 8710 kontroli, które w 3610 (41,4%) przypadkach zakończyły się zatrzymaniem dowodów rejestracyjnych – poinformował Alvin Gajadhur.

Skuteczność i efektywność kontroli z wykorzystaniem stacji jest wysoka. Przykładowo, w 2018 r. po kontrolach w stacjach diagnostycznych ITD w 37% przypadków ze względu na fatalny stan techniczny pojazdów zatrzymano dowody rejestracyjne. Dla porównania, w tym samym roku, w trakcie tradycyjnych kontroli przeprowadzonych na terenie całego kraju – bez wykorzystania mobilnych stacji diagnostycznych – ze względu na zły stan techniczny pojazdów, zatrzymanie dowodów rejestracyjnych nastąpiło w 6,7% przypadków.

Urządzenie wraz z przewożącym je pojazdem zostało zakupione ze środków Wojewody Śląskiego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Reklama

1 Komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
19 + 12 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.