Miasto będzie drukować więcej gazet i karmić mieszkańców swoimi sukcesami. Drastycznie podniesiony nakład gazety z 40 tys. egzemplarzy w 2017 roku do 140 tys. egzemplarzy miesięcznie w 2018 będzie jeszcze zwiększony. Miasto – największy wydawca w Katowicach – dostarczy gazety mieszkańcom do skrzynek pocztowych. Trwa postępowanie na druk i kolportaż miesięcznika.
Informator miejski „Nasze Katowice” to tak naprawdę gazeta wydawana za publiczne pieniądze, pełna sukcesów miasta. Tam prezydent nigdy źle nie wypadnie, a jej wpływu jako źródła informacji dla wyborców nie można przecenić.
W 2019 roku miasto Katowice chce miesięcznie drukować 149 tys. gazet – właśnie trwa postępowanie przetargowe w tej sprawie. Każda z gazet ma mieć 24 strony, a w sumie będzie 13 numerów (12 normalnych i 1 specjalny).
Czytaj również: Serialis na Komisji Rewizyjnej. “W przypadku inwestycji mielibyśmy w Urzędzie Miasta CBA”
143,3 tys. gazet ma trafić do skrzynek mieszkańców, miasto nawet określiło dokładnie 1002 ulice, na których w Katowicach ma być kolportowana gazeta. „Nasze Katowice” mają trafić też do 74 punktów na terenie miasta – m.in. filie biblioteki, siedziba Urzędu Miasta Katowice, Miejskie Domy Kultury.
Oferty można składać do 11 stycznia 2019 roku.
Gazety pełne propagandy
Od kilku lat w sprawie właśnie gazet wydawanych przez gminy do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego zwraca się Rzecznik Praw Obywatelskich. Adam Bodnar stwierdził, że wydawanie takich gazet jest zagrożeniem dla wolności słowa.
– Uzurpowanie przez biuletyny samorządowe roli gazet wiąże się niejednokrotnie z utrudnianiem dostępu do informacji dziennikarzom prasy prywatnej, co jest podważeniem fundamentalnej zasady wolności słowa i prawa dostępu obywateli do informacji publicznej – wskazał Adam Bodnar. To już się dzieje w Katowicach.
Czytaj również: Cyrk dyrektora Miasta Ogrodów. Z Ala Capone szybko stał się Nikodemem Dyzmą
Samorząd może wydawać swe pismo w oderwaniu od zasad rynkowych, z pomocą środków publicznych oraz przy wsparciu zatrudnionych urzędników, którzy redagują jego treść w ramach obowiązków służbowych.
Zdaniem Rzecznika, prasa gminna często jest dostarczana odbiorcy bezpłatnie (tak jest w przypadku „Naszych Katowic”). – Jest pozbawiona ważnego – standardowego dla prasy prywatnej – źródła finansowania, które jest uzupełniane ze środków publicznych.
W dwa lata miasto Katowice wydało ponad milion złotych na gazetę miejską. Najwięcej w roku wyborczym