Piotr Zaczkowski dyrektor Katowice Miasto Ogrodów / fot. InfoKatowice.pl
Reklama

Miasto Ogrodów nocuje w hotelu muzyków z Katowic? Urząd Miasta skontrolował Katowice Miasto Ogrodów (KMO) za pierwsze trzy miesiące 2017 roku i tylko w tym badanym okresie pojawiły się wątpliwości. – I co z tego – podsumowała myślenie urzędników radna Barbara Wnęk (PO), która z roku na rok pomimo kolejnych nieprawidłowości dostrzega pewną dozę pobłażania dla działań dyrektora Piotra Zaczkowskiego. Ten zdaje się mieć pod skrzydłami Marcina Krupy, prezydenta Katowic niezatapialną pozycję. Zresztą pokazała to wiceprezydent Marzena Szuba, która pomimo tego, że przyszła zdaje się nieprzygotowana na komisję, to starała się jak mogła bronić dyrektora KMO. Z dość tragikomicznym skutkiem.

To że w Katowice Miasto Ogrodów dochodzi do budzących co najmniej zdziwienie operacji finansowych, wiemy nie od dzisiaj. To właśnie ta instytucja wydała w latach 2015-2016 na 30,5 dni szkoleń i coachingów w jednej firmie (Bogdan Szczesiak Studio PR) ponad 416 tys. zł. Mówimy tutaj o ogromnych pieniądzach dla przeciętnego mieszkańca Katowic. Również Katowice Miasto Ogrodów zleciło przygotowanie tzw. strategii muzycznej dla miasta. Zamówienie z wolnej ręki kosztowało 60 tys. euro i trafiło w ręce brytyjskiej firmy. Dokument nie rzucał na kolana, ale ostatecznie wobec dyrektora orzeczono naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Miało to miejsce po zawiadomieniu złożonym przez Stowarzyszenie Bona Fides do Urzędu Zamówień Publicznych, który stwierdził, że na przygotowanie dokumentu powinien zostać rozpisany przetarg. Ostatnio informowaliśmy o stronie Katowicemusic.com (będziemy jeszcze o niej pisać), na którą wydano ponad 32 tys. zł, a która przez dłuższy czas nie była aktualizowana.

Reklama

– Orientowałam się wśród kilku firm, które takie strony wykonują. Jedna firma, która na rynku istnieje od 2000 roku powiedziała, że samo wykonanie takiej strony, wraz z tłumaczeniem, to mogłoby wyjść około 3,5 tys. zł – powiedziała radna Barbara Wnęk w trakcie posiedzenia Komisji Rewizyjnej.

To właśnie w trakcie posiedzenia komisji, przedstawiono wyniki kontroli w Mieście Ogrodów za pierwsze 3 miesiące 2017 roku. Tutaj warto podkreślić, że chodzi o pierwsze 3 miesiące, a nie o cały rok i już pojawiła się bardzo ciekawa kwestia.

Nagrywali płytę

Chodzi o podpisaną umowę z gliwickim Stowarzyszeniem Art in Motion odnośnie współpracy przy nagraniu płyty z udziałem {oh!} Orkiestry Historycznej z Katowic. Umowę zawarto z datą 2 stycznia 2017, natomiast w rejestrze umów widnieje z datą 12 maja 2017 roku. W treści umowy osobą reprezentująca KMO jest Piotr Zaczkowski, natomiast podpisała się pod nią jego zastępczyni Tamara Kamińska.

Umowa zobowiązuje do zapłacenia wynagrodzenia artystom, którzy brali udział w nagraniu w kwocie 40 tys. zł, ale pieniędzy nigdy nie wypłacono, gdyż wykonawca nagrania nie wystawił faktury. Co ciekawe umowa stanowiła, że pieniądze zostaną wypłacone jeżeli nagranie zostanie wykonane w terminie, a tego terminu akurat nigdzie umowa nie precyzowała.

Nocleg w hotelu

KMO zobowiązało się do zapewnienia noclegu artystom w czterogwiazdkowym hotelu, w odległości nie większej niż kilometr od miejsca realizowanego nagrania. Tym akurat był NOSPR. 10 osób umieszczono w hotelu Novotel w dniach od 15.01-20.01.2017. Kosztowało to 9,450 zł.

„W oparciu o dokumentację składaną do Wydziału Kultury przez NOSPR ustalono, że w terminie 15-20.01.2017 r. nie dokonywano w siedzibie NOSPR nagrań” – czytamy w protokole pokontrolnym.

Okazało się, że po zawarciu umowy zmieniono miejsce nagrania, ale nie zostało to aneksowane w umowie. Kontrolerzy zwrócili uwagę, że miejsce nagrania stanowiło istotny element wyboru hotelu, w którym mieli znajdować się muzycy. Nagrania dokonano w dniach od 16-19 stycznia 2017 roku, zamiast w prestiżowym NOSPR muzycy nagrywali w Sali Koncertowej Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II st. w Katowicach przy ul. Ułańskiej na osiedlu Tysiąclecia (odległość między hotelem, a szkołą to około 6 km).

Wiceprezydent się skompromitowała

Marzena Szuba wiceprezydent Katowic / fot. Erdem Yildiz

Generalnie z roku na rok posiedzenia Komisji Rewizyjnej, gdzie kontrolowane jest Miasto Ogrodów, wyglądają podobnie. Pojawiają się nieprawidłowości, dyrektor przyjmuje burę, po czym większością głosów radni Forum Samorządowego i Marcin Krupa kończą temat, stwierdzając, że prezydent miasta za pośrednictwem Wydziału Kultury dobrze nadzoruje jednostkę. W tym rok kilka razy zaznaczano, że na 14 jednostek kultury problem pojawia się co roku tylko z KMO.

Tym razem ciężko było wybrnąć, bo radna Barbara Wnęk skrzętnie wyliczała na komisji nieprawidłowości w Mieście Ogrodów i te związane z zawartą umowę z Art in Motion. Niestety poszła o krok dalej i do grzechów KMO zaliczyła „Serialis”, a ten to akurat dziecko Wydziału Promocji, z którym Miasto Ogrodów nie miało nic wspólnego. Gdy radny Maciej Biskupski poprosił dyrektora Piotra Zaczkowskiego o odniesienie się do zarzutów, wiceprezydent Marzena Szuba złapała się szalupy ratunkowej w postaci właśnie błędnie wspomnianego „Serialisu”.

– Żeby nie wprowadzała pani tutaj radnych w błąd, bo to nie było przy współudziale Miasta Ogrodów – powiedziała wiceprezydent Marzena Szuba. Poszła nawet o krok dalej, bo stwierdziła, że umowa (z Art in Motion), na którą powoływała się radna jest wyciągnięta z kontekstu.

– Pani radna podała umowę, bez nazwy zadania, kiedy to było i też potrzebowalibyśmy więcej szczegółów, bo przyznam, że to były informacje troszkę wyrwane z kontekstu – powiedziała Szuba, udowadniając tym samym, że przyszła na komisję kompletnie nieprzygotowana. W końcu radna cytowała protokół pokontrolny, który był przygotowany przez miejskich urzędników i dostępny w materiałach na komisję. Natomiast nieprawidłowości względem wspomnianej umowy, były dwukrotnie powtórzone w dokumencie.

Dyrektor Katowice Miasto Ogrodów przyznał, że umowy nie pamięta, ale zobowiązał się, że przygotuje wyjaśnienia dla komisji, czy to właśnie artyści z Katowic i Gliwic nocowali w hotelu Novotel.

– Nie pamiętam szczegółów tej umowy – powiedział Piotr Zaczkowski, dyrektor Katowice Miasto Ogrodów.

Niepamięć dyrektora jest o tyle ciekawa, że sam się podpisał pod protokołem, w którym umowa jest przywołana na samym początku. Miał też okazję do odwołania się od treści wystąpienia pokontrolnego.

Reklama

3 KOMENTARZE

  1. Ja bym jeszcze skontrolował młodą, całkowicie niekompetentną wicedyrektorkę z KMO, która jest pod skrzydłami Pani wiceprezydent i jeździ sobie na wycieczki dookoła świata, pomimo, że jest w instytucji całkowicie zbędna.
    Ale jak to mówią zna się z kim trzeba.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
2 + 10 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.