Nie będzie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Dębowej i Sportowej: Władze miasta poinformowały, że budowa sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Dębowej i Sportowej w dzielnicy Dąb nie ma sensu. O światła wnioskował m.in. radny miejski Borys Pronobis.
Z wnioskiem o budowę sygnalizacji na skrzyżowaniu ulic Sportowej i Dębowej wystąpił pod koniec grudnia ubiegłego roku do prezydenta Marcina Krupy rady miejski Borys Pronobis. Informował m.in., że w tym miejscu mogą występować zagrożenia w ruchu drogowym na styku pojazd – pieszy. Dodatkowo ostatnio zwiększył się ruch na ul. Dębowej, gdyż zamknięto dla ruchu fragment ul. Złotej, biegnącej równolegle do ul. Dębowej (zamknięcie spowodowane remontem przejazdu tramwajowego).
Wiceprezydent miasta Bogumił Sobula poinformował, że nie ma sensu budować nowej sygnalizacji świetlnej, a analizy policyjne nie wykazały zwiększonej ilości wypadków. Sprawę badał również Wydział Transportu Urzędu Miasta Katowice oraz Miejski Zarząd Ulic i Mostów. Obydwie instytucje stwierdziły, że obecnie funkcjonujące rozwiązania techniczne (oznakowanie poziome i pionowe) są wystarczające.
– Przeprowadzone analizy wypadkowości na sieci drogowej Katowic za okres ostatnich 3 lat w oparciu o dane przekazywane przez Komendę Miejską Policji w Katowicach, wykazały brak zagrożeń bezpieczeństwa ruchu drogowego na styku pojazd – pieszy w rejonie rozpatrywanego skrzyżowania. Funkcjonujące oznakowanie drogowe oraz zastosowane urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego na rozpatrywanym skrzyżowaniu są prawidłowe i widoczne dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Ponadto, na ulicy Sportowej w rejonie obiektów szkolnych, funkcjonuje sygnalizacja świetlna na przejściu dla pieszych dostosowana programowo do uspokojenia ruchu kołowego, która jest dedykowana dla uczniów uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 18 im. Karola Miarki – czytamy w piśmie wiceprezydenta Sobuli.
