Władze Katowic poinformowały, że nie przejmą utrzymywania oświetlenia wzdłuż ciągu pieszo-rowerowego, prowadzącego do Ośrodka Barbara-Janina w Giszowcu. Chciał tego radny miejski Jerzy Forajter, który informował, że od maja br. oświetlenie jest wyłączone, bo kopalnia „Staszic” nie chce już go utrzymywać i finansować. Wyjściem z tej sytuacji może być przejęcie terenu chodnika przez miasto.
Nad stawy Barbara-Janina prowadzi ciąg pieszo-rowerowy, którego oświetlenie było utrzymywane i finansowane przez pobliską kopalnię „Staszic”, ale w maju zasilanie zostało przez kopalnię odcięte, gdyż „nie jest związane z ruchem zakładu górniczego” (pisaliśmy o tym tutaj). W tej sprawie interpelował radny miejski Jerzy Forajter, który zaproponował przejęcie przez miasto istniejącego oświetlenia zewnętrznego. Władze jednak są przeciwne tej propozycji, gdyż obecnie oświetlenie, jak i sam chodnik, znajdują się na terenach nie należących do miasta.
Wyjaśnienia w tej sprawie przedstawił wiceprezydent miasta Bogumił Sobula:
[…] Wskazane oświetlenie usytuowane jest na działce nr 1402/55 oraz działce nr 753/55, km. 2 będącej odpowiednio w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego Nadleśnictwo Katowice oraz Spółki „Traiston Properties”. Stan własnościowy wskazanego terenu uniemożliwia przejęcie przez Miasto omawianego oświetlenia. Mając jednak na uwadze zapisy Uchwały XVI/313/11 Rady Miasta Katowice z dnia 30 listopada 2011 roku, odrębnym pismem zwrócono się do Wydziału Gospodarki Mieniem tut. Urzędu, w kwestii przejęcia na rzecz Miasta terenu zajętego przedmiotowym ciągiem pieszo-rowerowym oznaczonym w MPZP jako „01KDP”. Z chwilą uregulowania spraw własnościowych i przejęciu terenu na własność Miasta, zaistnieje możliwość podjęcia czynności związanych z poprawą warunków użytkowania przedmiotowego ciągu […].
