Rada Miasta Katowice / fot. Erdem Yildiz
Reklama

Katowiccy radni zgodzili się na wydanie 5 mln złotych na Mistrzostwa Europy w Piłce Siatkowej Mężczyzn w 2017. Przeciwko głosował tylko radny Ruchu Autonomii Śląska Marek Nowara, zaś głosu nie oddał radny Tomasz Rokicki. Wydatek umotywowano promocją miasta, a także tym, że inni wydają więcej. Była również mowa o „dobrych skojarzeniach” z Katowicami.

5 mln złotych to ogromne pieniądze dla przeciętnego mieszkańca Katowic. To też duże pieniądze dla miasta, które często odrzuca wnioski radnych i samych mieszkańców, których koszty opiewają na kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy złotych – motywując odmowę brakiem funduszy w budżecie.

Reklama

Na ostatniej sesji Rady Miasta przyjęto uchwałę, która nakazuje zapewnić w budżecie Miasta Katowice na lata 2016-2018, środki finansowe na promocję Mistrzostw Europy w Piłce Siatkowej Mężczyzn, w wysokości 5 mln zł brutto. Na tej samej sesji dokonano również zmian w budżecie i w tym roku na ten cel przeznaczono 1 mln zł.

– Na Mistrzostwa Europy w siatkówce nie zagra w Katowicach Reprezentacja Polski, ani też nie będzie fazy finałowej w Spodku. Tak więc najbardziej atrakcyjnych meczy dla kibiców nie będzie, mimo to chcemy wydać 5 mln złotych na promocję tego wydarzenia. Chciałem zapytać konkretnie na jakie działania te pieniądze chcemy przeznaczyć – dopytywał radny Marek Nowara.

Na razie jednak szczegóły nie są znane – trwają negocjacje w tym zakresie. Jednym z głównych argumentów za przekazaniem pieniędzy na ten cel, był sukces naszej drużyny w Mistrzostwach Świata w 2014 roku. Wtedy to Polacy sięgnęli po najwyższe trofeum.

– Musimy mieć świadomości pewnego otoczenia i uwarunkowań w jakich funkcjonujemy. Katowice, co nas wszystkich bardzo cieszy, kojarzą się nierozerwalnie z największym sukcesem polskiej siatkówki w ostatnich kilkudziesięciu latach. Taka sytuacja zobowiązuje, żeby te dobre skojarzenia podtrzymywać – stwierdził Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic. Sobula dodał, że 5 mln złotych to mniej niż wydają miasta, w których zagra reprezentacja.

Co ciekawe, nasi pojawią się w Spodku ale nie na tej imprezie.

– Wydaje się, że kwota 5 mln złotych umożliwiająca podtrzymanie tych, niezwykle cennych wartościowych skojarzeń w połączeniu z tym, iż w ramach rozgrywek Ligi Światowej Reprezentacja Polski będzie grała w katowickim Spodku, wydaje się rozwiązaniem marketingowo-promocyjnie uzasadnionym – dodał Sobula.

Ostatecznie argumenty nie trafiły do radnego Marka Nowary, który zagłosował przeciwko uchwale. 22 radnych było za, a jeden – Tomasz Rokicki – nie oddał głosu.

Posłuchajcie pytania radnego i odpowiedzi wiceprezydenta Katowic (3min 18s). 

Reklama

3 KOMENTARZE

  1. Co z tego skoro miasto i tak kojarzy się z brudnym powietrzem? Może by z tym złym skojarzeniem powalczyć i podłączać stare kamienice do sieci ciepłowniczej?

  2. a na zatrudnienie ratowników na stawie w Szopienicach dalej nie ma kasy… w ostatnich dniach kolejna osoba utonęła.

  3. Brak pieniędzy na: remonty dróg, chodników, brak basenów na wolnym powietrzu, brak imprez w dzielnicach, brak placów zabaw, miejsc do ćwiczeń, brak remontów kamienic KZGM, HGSM, pełno pseudo graffiti na wiaduktach i gdzie tylko popadnie, jeden radiowóz policji na kilka dzielnic, brak patroli SM, wykaszanie trawy tylko 3 razy w roku, brak ścieżek rowerowych, brak wspomnianych już powyżej ratowników na akwenach, niedoposażone biblioteki, szkoły, przedszkola, MDK itd., źle działające karty ŚKUP, transport publiczny w opłakanym stanie, brak miejsc wypoczynku/integracji dla osób starszych i młodzieży, palenie i wyrzucanie śmieci w lasach, brak miejsc parkingowych i można tak długo jeszcze wymieniać!!! Jak te sprawy będą załatwione to miasto będzie miało lepszy wizerunek i będzie się lepiej kojarzyć zarówno mieszkańcom jak i przyjezdnym.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
30 − 9 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.