KZK GOP wycenił ile kosztowałoby wprowadzenie 50 procentowej ulgi na przejazdy dla rodzin wielodzietnych w Katowicach. Wyliczenia związku nie pozostawiają złudzeń, żeby wprowadzić taką ulgę miasto musiałoby dopłacić prawie 3 mln zł, a Katowice już rocznie dopłacają do transportu zbiorowego 90 mln zł.
O sprawdzenie czy jest możliwość wprowadzenia ulgi do miasta Katowice zwrócił się radny Maciej Biskupski z Forum Samorządowego.
– Ceny biletów w naszej aglomeracji systematycznie wzrastają a to powoduje, że przejazd środkami komunikacji publicznej wiąże się z dodatkowymi kosztami – stwierdził radny, który stosowne pismo wysłał również do KZK GOP. Biskupski zaznaczył, że na terenie całego kraju największe miasta wprowadzają takie ulgi oraz, że w jego przekonaniu to jest realne wsparcie dla rodzin wielodzietnych.
KZK GOP po analizie sprawy mówi wprost. Wprowadzenie ulg to dodatkowe koszty dla miasta Katowice. Dzieci, młodzież ucząca się i studenci w wieku od 4-24 lat płacą za przejazdy 50 procent. Organizator transportu wyliczył, że w skali regionu wprowadzenie ulgi 50 procentowej dla rodziców w rodzinach wielodzietnych przyniosłoby stratę wysokości 12,2 mln złotych dla związku. Tylko w Katowicach miasto musiałoby dopłacić 2,9 mln zł.
Jak w KZK GOP wyliczyli stratę?
– Ocenę utraconych dochodów przeprowadzono w oparciu o dane Głównego Urzędu Statystycznego, zgodnie z którymi w gminach KZK GOP jest ok. 47 tys. osób — rodziców w rodzinach z 3 lub więcej dzieci do 24 lat — uprawnionych do ulgi. Przyjmując założenie, że z przejazdów komunikacją miejską organizowaną przez KZK GOP korzysta co trzecia uprawniona osoba (33% uprawnionych) to w skali całego KZK GOP przyznanie takiej ulgi wiąże się z obniżeniem dochodów ze sprzedaży biletów o ok. 12,2 mln zł rocznie. Biorąc pod uwagę udział gminy Katowice w dotacji do budżetu KZK GOP szacuje się, że mogłoby to oznaczać wzrost dotacji o ok. 2,9 mln zł – wyliczył Janusz Tyran z KZK GOP.
Wpływy z biletów zapewniają 40 procent wydatków na przewozy organizowane przez KZK GOP. Resztę uzupełniają dopłaty od członków związku.
Miasto Katowice jednak zamierza w innych sposób wesprzeć rodziny wielodzietne. Prace nad konkretami trwają.
– W sytuacji, w której organizator publicznego transportu zbiorowego nie planuje wprowadzenia wnioskowanej przez Pana Radnego ulgi w przejazdach na obszarze KZK GOP, Miasto Katowice analizuje inne możliwości pomocy dzieciom i młodzieży z rodzin wielodzietnych w zakresie współfinansowania biletów miesięcznych – stwierdził Bogumił Sobula wiceprezydent Katowic.
Takie wyliczenie to jedna wielka bzdura i pokazuje, że szefowi związku w ogóle nie znają się na ekonomii. Oczywiste jest, że wielu obecnych pasażerów jeździłoby taniej. Oczywiste jest jednak także to, że część osób, które teraz nie korzystają z komunikacji publicznej zaczęłoby to robić, gdyby mieli tańsze bilety. Pewnie ostatecznie trzeba by było do tego dopłacić, ale na pewno nie tyle.
Dokładnie tak.
Osoba odpowiedzialna za te szacunki już teraz powinna trafić do Zieleni Miejskiej.