Katowice z nagrodą za propagandową gazetę. Przed wyborami drastycznie zwiększyli jej nakład, a Rzecznik Praw Obywatelskich wielokrotnie apelował, aby wydawanie gazet przez samorządy było zabronione. Uznał je za zagrożenie dla wolności słowa.
Tego typu gazety, to idealne narzędzie na wybory, gdzie nazwisko prezydenta Marcina Krupy odmieniane jest przez wszystkie przypadki. “Nasze Katowice” w 2018 roku podniosły nakład z 40 tys. egzemplarzy miesięcznie do 140 tys. gazet. Działo się to w roku wyborczym, wtedy miasto zazwyczaj ma wiele dobrych informacji do przekazania mieszkańcom. Rok później gazetę wydawano w nakładzie 149 tys. egzemplarzy. Tegoroczny przetarg mówi o 152 tys. gazet wydawanych w 2020 roku. Informator dla mieszkańców drukuje za ponad 700 tys. zł Polska Presse – wydawca „Dziennika Zachodniego”.
Miasto pochwaliło się, że w trakcie Kongresu Perły Samorządu 2020 w Gdyni skarbnik miasta oraz gazeta miejska zostały nagrodzone. Kongres organizuje miasto Gdynia i Dziennik Gazeta Prawna.
„Miesięcznik samorządowy „Nasze Katowice” wydawany przez Urząd Miasta otrzymał pierwsze wyróżnienie w kategorii Medialna Perła Samorządu. Wyróżnienie przyznano za „atrakcyjne graficznie i poruszające wszechstronną tematykę wydawnictwo samorządowe”. Organizatorzy zwracali uwagę, że wizerunek gminy staje się obecnie jednym z istotnych elementów polityki lokalnej samorządu. Świadome i konsekwentne budowanie marki pozwala na zwiększenie konkurencyjności gminy, pozyskanie turystów oraz inwestorów, ale przede wszystkim kształtuje świadomość mieszkańców i wpływa na ich zadowolenie”. To nie pierwsze wyróżnienie dla naszej gazety. W 2013 roku „Nasze Katowice” otrzymały Grand Prix jako najlepsza gazeta miejska podczas konferencji „PR w samorządzie” – czytamy w informacji przygotowanej przez urząd.
Udają gazetę
Od 2016 roku Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) apelował do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wprowadzenie zakazu wydawania gazet przez samorządy.
„Uzurpowanie przez biuletyny samorządowe roli gazet wiąże się niejednokrotnie z utrudnianiem dostępu do informacji dziennikarzom prasy prywatnej, co jest podważeniem fundamentalnej zasady wolności słowa i prawa dostępu obywateli do informacji publicznej” – wskazał Adam Bodnar, RPO.
RPO uznał wydawanie tytułów prasowych przez samorządy za jedno z zagrożeń dla wolności słowa.
„Samorząd może wydawać swe pismo w oderwaniu od zasad rynkowych, z pomocą środków publicznych oraz przy wsparciu zatrudnionych urzędników, którzy redagują jego treść w ramach obowiązków służbowych (…) Wydawana przez jednostki samorządu terytorialnego prasa jest często rozprowadzona bezpłatnie, a zatem jest pozbawiona ważnego – standardowego dla prasy prywatnej – źródła finansowania, które jest uzupełniane ze środków publicznych” – informuje RPO.
