Prezydent Katowic murem za deweloperem. Zapowiedział dzierżawę terenu w centrum miasta nawet bez zgody rady

Prezydent Katowic murem za deweloperem. Zapowiedział dzierżawę terenu w centrum miasta nawet bez zgody rady, przetargu nie chce. Jeżeli radni nie wyraziliby zgody na bezprzetargową dzierżawę na 30 lat, to zapowiedział na sesji Rady Miasta Katowice, że wydzierżawi teren na okres 3 lat, a po tym okresie odnowi dzierżawę, gdyż jako prezydent ma do tego prawo. Prywatna firma chce zainwestować w teren przy swoich biurowcach – nawet kilka milionów złotych. Wśród radnych pojawiły się obawy o ostateczne przejęcie terenu przez firmę, co nie jest wykluczone. Koniec końców Marcin Krupa zgodę otrzymał – 14 radnych było za udzieleniem zgody na dzierżawę, 12 przeciw.

Chodzi o tereny przy biurowcach KTW, które zbudowała firma TDJ. 25 działek przy al. Roździeńskiego i ul. Olimpijskiej, w sumie to obszar 3,1 tys. mkw.

„Inwestor zamierza na dzierżawionej nieruchomości wybudować naziemną i podziemną infrastrukturę drogową i techniczną na potrzeby kompleksu KTW. Biorąc pod uwagę to, iż inwestycja Spółki KTW II i zaproponowany sposób zagospodarowania otoczenia stanowić będą dopełnienie miejskiej przestrzeni publicznej w rejonie kompleksu KTW, zasadnym jest umożliwienie Spółce KTW II Sp. z o.o. zawarcie 30-letniej umowy dzierżawy” – czytamy w projekcie uchwały.

Wizualizacja planów inwestora przy KTW / fot. KTW

1 of 3

Radni chcieli rozmawiać, prezydent chciał zgody

Adam Szymczyk radny Koalicji Obywatelskiej chciał dalej dyskutować na temat ewentualnej dzierżawy i odłożyć wyrażenie zgody na później. Temu był stanowczo przeciwny prezydent Katowic Marcin Krupa. Jak przyznał kilka razy wraz z urzędnikami spotykał się z inwestorem, żeby „wydyskutować” zagospodarowanie tego terenu. Urząd ma wizualizacje projektu, otrzymali ją też radni.

„Kolejne miejsce rekreacji i odpoczynku na mapie naszego miasta” – opisywał planowane zagospodarowanie terenu prezydent Katowic. Miasto w ramach umowy na dzierżawę ma mieć wpływ na to, jak teren zostanie zagospodarowany. „Nie chciałbym, żeby trafiło to w obce ręce” – mówił Krupa i opisywał możliwość zbudowania w tym rejonie biurowca, gdyby oczywiście teren został przejęty przez prywatnego inwestora.

Adam Szymczyk, radny KO podkreślał, że na Komisji Rozwoju inwestycja nie była omawiana, a umowy dzierżawy na dzień dzisiejszy nikt nie zna. Nie on jeden miał wątpliwości.

„Jak my jako radni możemy zgodzić się na tryb bezprzetargowy, jak nie znamy najważniejszej kwestii, mianowicie jakie będą stawki roczne za użytkowanie tego terenu” – mówił Adam Lejman-Gąska, radny KO.

„Ja bez państwa zgody mogę też wydzierżawić” – mówił Marcin Krupa i przypomniał radnym, że projekt uchwały dotyczy „długoterminowej dzierżawy”. Podkreślił, że to prezydent miasta odpowiada za majątek miasta.

„To prezydent miasta odpowiada za to, czy zgodnie z przepisami i zgodnie praktykami przyjętymi wyliczy stawkę za dzierżawę takiego gruntu, czy weźmie ją nie powiem z czego…z komina i powie, że ona będzie tyle i tyle wynosić. To ja za to odpowiadam, jako prezydent miasta” – mówił Marcin Krupa. Powiedział, że do póki nie będzie miał zgody, nie będzie wyliczeń stawki za grunt. A jak  teren się wydzierżawi, to miastu „odpadnie” m.in. koszenie tam trawy.

„Jeżeli zgody nie będą miał to wydzierżawimy na 3 lata i po trzech latach będziemy odnawiali tą dzierżawę, co jest chyba irracjonalne w tym postępowaniu jeżeli mówimy o kwestii zagospodarowania tego terenu” – ciągnął Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Posłuchajcie, co mówił prezydent Katowic:

Bartłomiej Solik z TDJ Estate mówił, że od dawna spółka chciała odpowiednio zagospodarować przestrzeń między budynkami KTW a NOSPR-em i MCK.

„Ma być przestrzenią publiczną, otwartą” – mówił Solik. Zaznaczył, że układ komunikacyjny ma przy budynkach zostać przebudowany i stanie się bardziej przejrzysty, żeby nie stworzyć zatorów. W przestrzeni otwartej mają pojawić się meble miejskie, z których będą korzystać mieszkańcy. Inwestor planuje też eventy dla mieszkańców i z mieszkańcami.

„Żeby przestrzeń pomiędzy NOSPR-em, MCK żyła i jak najwięcej wydarzeń się tam odbywało” – mówił Bartłomiej Solik.

„Po 10 latach dzierżawy będzie można wykupić ten teren bez przetargu. Wnioskuje, że państwo będziecie takim wykupem zainteresowani” – zapytał radny Dawid Durał.

„Nie jest to obecnie naszym celem” – odpowiedział Solik. Na ewentualną sprzedaż bez przetargu też będą musieli zgodzić się radni, ale to sprawa, które pojawi się najwcześniej za 10 lat.

Radni większością głosów PiS i Forum Samorządowego przegłosowali uchwałę.