Na Śląsk jedzie Główny Inspektor Sanitarny. Setki górników zarażonych koronawirusem. Do 10 maja wstrzymują prace kopalnie Murcki-Staszic i rybnicka ROW Ruch Jankowice. Sztab kryzysowe Polskiej Grupy Górniczej rekomendował też ograniczenie pracy kopalni Sośnica do 10 maja.
O tym, że ponad 400 górników w województwie śląskim zarażonych jest koronawirusem poinformowały służby prasowe Ministerstwa Zdrowia. Są też zakażenia w rodzinach górniczych. To powód wzrostu w ostatnim czasie liczby przypadków COVID-19 w naszym regionie.
Jak podało PAP, najwięcej 197 zakażeń stwierdzono w rybnickiej kopalni ROW Ruch Jankowice, w katowickiej kopalni Murcki-Staszic choruje 105 osób. Natomiast w gliwickiej Sośnicy 53. Wśród pracowników PGG jest około 360 zarażonych, a niespełna 1,5 tys. objęto kwarantanną.
„Wydobycie zostało całkowicie zatrzymane, podobnie jak wszelkie roboty przygotowawcze i zbrojeniowe. Pracują służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo przeciwpożarowe, wentylację i odwadnianie” – mówi Mieczysław Wojtyński, dyrektor kopalni Sośnica.
Kopalnie mają wznowić normalną pracę 10 maja, ale termin ten może zostać przesunięty. Co już raz się zdarzyło.
Normalnie pracują w bytomskiej kopalni Bobrek-Piekary (należy do Weglokoks Kraj), gdzie potwierdzono 54 przypadki zarażenia, a 52 osoby na dzień dzisiejszy znajdują się w kwarantannie. 25 przypadków odnotowano w kopalni Pniówek w Pawłowicach nalężącej do JSW. 1 przypadek potwierdzono w kopalni Zofiówka.
Wymazobusy na pomoc
Dzięki skierowaniu do pracy specjalnych tzw. wymazobusów w Jankowicach praktycznie już uporano się z problemem ogromnej ilości osób objętych koniecznością przeprowadzenia testów, tak przynajmniej deklaruje PGG.
„Notujemy w tym zakresie wyraźny progres, do tej pory udało się pobrać wymazy od 676 pracowników kopalni Jankowice” – informuje Dariusz Szlachta, dyrektor ds. pracowniczych Ruchu Chwałowice i Jankowice kopalni ROW.
Dodaje, że nieco ponad 100 pracowników w środę uzyskało już formalną decyzję sanepidu o zakończeniu kwarantanny.
Ilość ekip zorganizowanych przez PGG S.A. do mobilnego pobierania wymazów zwiększyła się z czterech do pięciu. W Jankowicach pracują w tej chwili trzy tzw. wymazobusy, a od czwartku dwa kolejne skierowane zostaną do katowickiej kopalni Murcki-Staszic.
W związku z sytuacją w regionie na Śląsk skierowano Głównego Inspektora Sanitarnego (po rozmowie z ministrem zdrowia) ma koordynować działania służb odpowiedzialnych za walkę z koronawirusem. Ma być też więcej testów próbek w naszym regionie.
PGG natomiast deklaruje, że wzmocniło procedury sanitarne w koplaniach.
„Systematycznie odbywa się dezynfekcja miejsc szczególnie niebezpiecznych z epidemiologicznego punktu widzenia: łaźni, lampowni, cechowni, urządzeń transportu w szybach i pod ziemią, pomostów i ciągów komunikacyjnych na powierzchni. Codziennie przed wejściem do kopalń odbywa się pomiar temperatury pracowników oraz dezynfekcja dłoni. Obowiązuje noszenie masek ochronnych. W każdym oddziale PGG S.A. działa sztab kryzysowy, który koordynuje na miejscu działania zapewniające pracownikom bezpieczeństwo epidemiologiczne” – czytamy w komunikacie PGG.
