Biuro prasowe Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Katowice na twitterze zaprzeczyło, by miasto rozważało lokalizację budowy zajezdni autobusowej przy ul. ks. W. Siwka w Dąbrówce Małej. Posta podała dalej nawet rzecznik Ewa Lipka. Miasto twierdzi, że to „fake news”. Tymczasem wiceprezydent Katowic w oficjalnym piśmie potwierdza, że jednak taka lokalizacja jest brana pod uwagę. To kolejny kryzys komunikacyjny w ostatnim czasie w Katowicach wywołany przez Wydział Komunikacji Społecznej.
Ostatnio informowaliśmy, że Wydział Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta Katowice rozmawia ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń w celu pozyskania terenu na usytuowanie bazy autobusowje przy ul. Obroki. Wiceprezydent Katowic Bogumił Sobula w piśmie z 30 stycznia br. poinformował także, że rozważane są inne lokalizacje na terenie miasta. Chodzi o teren przy ul. Krakowskiej, a także przy ul. Lwowskiej, w dzielnicy Szopienice. Pod uwagę brane są także tereny w Dąbrówce Małej, przy ul. ks. Wiktora Siwka.
– Ponadto, rozważane są także inne lokalizacje na terenie miasta Katowice, a mianowicie teren przy ul. Krakowskiej, a także przy ul. Lwowskiej oraz ul. Siwka. Spółka PKM Katowice Sp. z o.o. podejmuje działania formalno-prawne celem uzyskania tytułu prawnego dla najkorzystniejszej lokalizacji przedmiotowej inwestycji. Informuję jednocześnie, że dla zlokalizowania bazy dla 250 autobusów (w tym 100 przegubowych) istnieje potrzeba pozyskania terenu o powierzchni ok. 10 ha w zależności od kształtu działki – napisał wiceprezydent Sobula.
Tymczasem na oficjalnym profilu Katowic na Twitterze 7 lutego br. o godzinie 11:44 pojawił się post, że lokalizacja zajezdni przy ulicy Siwka w Dąbrówce Małej to „fake news”.
– Uwaga, #Katowice ! #fakenews ! Przeniesienie zajezdni autobusowej na ul. Siwka w Dąbrówce Małej nigdy nie było omawiane. Niestety jest to typowy fake news, który chcemy jak najszybciej zdementować i uspokoić mieszkańców – napisano na twitterze.
Najwyraźniej urzędnicy Wydziału Komunikacji Społecznej oskarżają wiceprezydenta Katowic o rozsiewanie fake newsów. Ostatnio ten sam wydział, kierowany przez Macieja Stachurę wysłał komunikat prasowy do dziennikarzy pełny – delikatnie mówiąc – nieprecyzyjnych i rozmijających się z prawdę określeń. Wtedy interweniował inny urząd – Regionalna Dyrekcja Ochron Środowiska, która wypunktowała katowickich urzędników. Rzadko się zdarza, żeby urzędy rozmawiały ze sobą po przez media.
Prezydent Katowic przeprasza za wpadkę. O niczym nie wiedział, nikt mu nie powiedział
Jaki prezydent takie zarzadzanie kazdy mowi co innego wstyd !!!!