Wiemy ile kosztował projekt „designerskich ogródków” i jego poprawa. Wiaty powstaną przy pawilonie z szaletem i restauracją, który znajduje się na Rynku w Katowicach. W zeszłym roku już urzędnicy przymierzali się do inwestycji, ale nie udało się jej przeprowadzić. Teraz już wiadomo, że będzie kosztowała w sumie ponad milion złotych. O ile oczywiście wpłyną odpowiedni oferty – przyszli wykonawcy mają czas do jutra.
„Designerskie ogródki” w zeszłym roku zapowiadał magistrat, miały kosztować 700 tys. zł, a jak się okazało w tym roku przetarg na ich wykonanie opiewa już na 772 tys. zł (netto). Brutto to ponad 949 tys. zł. To jednak nie jedyna kwota, którą poniósł katowicki magistrat – w końcu trzeba było je jeszcze zaprojektować. Chodzi o zamówienie z października 2016 roku.
– Projekt zagospodarowania terenu w rejonie północnej części Placu Centralnego stanowiącego połączenie formalne płaszczyzny placu z budynkiem C4 i częścią rekreacyjną” przygotowany przez firmę Arsis Atelier kosztował 125.460 zł – poinformowała nas Ewa Lipka, rzecznik katowickiego magistratu. Podana kwota jest kwotą brutto.
Projekt wcześniej zamówiony, trzeba było poprawić w 2017 roku, a to też swoje kosztowało.
– Zakres zmiany ogranicza się wyłącznie do zamiany płyt żelbetowych na konstrukcję stalową. W zakresie pozostałych branż żadnych zmian nie wprowadzono. Kształt zaproponowanej konstrukcji stalowej w pełni odpowiada zarysowi pierwotnie przewidywanych płyt żelbetowych, dlatego finalny wygląd wiat nie ulegnie zmianie – czytamy w dokumentacji.
„Projekt budowlano-wykonawczy zamienny” opracowany przez BUDOPROJEKT kosztował 24.600 zł.
W przypadku wyboru wykonawcy, który stworzy wiaty, czy jak woli urząd „Designerskie ogródki” całość będzie kosztowała katowickiego podatnika ponad milion złotych.
Urzędnicy przekonywali w zeszłym roku, że to właśnie mieszkańcy chcą „designerskich ogródków”. Zapytani o konkrety mieli z nimi problem.
– Takie głosy pojawiały się w mediach społecznościowych, forach, spotkaniach z mieszkańcami. Urząd Miasta Katowice nie posiada ich wykazu – wyjaśniała nam rzeczniczka magistratu.
czy pod wiatami będą ogródki gastronomiczne dla sąsiedniego lokalu, a jeśli to to czy w trakcie konkursu na znalezienie najemcy pawilonu oferenci mieli świadomość o tak ogromnej inwestycji miasta w przestrzeń przy budynku?
A co z ul. Bocheńskiego i trzema starymi kamienicami, które straszą przyjezdnych od wielu lat.
Deweloper wygrał wybory i ma was doopie, drodzy mieszkańcy!
Ten milion moglby byc przeznaczony na np.remont kamienic a nie na to!