Jak wynika z przedstawionych danych statystycznych, we wrześniu w Katowicach bezrobocie wyniosło zaledwie 3,9%. W porównaniu do zeszłego roku to poprawa niemal o 1%. W październiku 2014 r. bezrobocie wynosiło bowiem 4,8%. W całym kraju również zanotowano najniższy poziom bezrobocia od kiedy prowadzone są statystyki. Było to 9,7%. Coraz lepiej jest także w całym województwie śląskim, gdzie średnia stopa bezrobocia wynosi 8,2%.
Niewątpliwie przyczyną takiego stanu jest przyspieszająca gospodarka i dobry okres ekonomiczny, w jakim znajduje się nasze województwo. Śląsk zajmuje drugie miejsce na przestrzeni całego kraju jeśli chodzi o wolne miejsca pracy. Najwięcej pracowników szukają firmy na Mazowszu (14 tys.), Śląsku (12,8 tys.) i Dolnym Śląsku (12,7 tys.). Jako że są to dane za wrzesień, można się spodziewać, że gdy poznamy dane dotyczące bezrobocia za październik rekord znowu zostanie pobity.
Były już Minister Pracy Władysław Kosiniak-Kamysz studził jednak hurraoptymizm: – Mamy rekordowo niskie bezrobocie i rekordową liczbę ofert pracy. Jednak bez poprawy ich jakości, wzrostu pensji i stabilizacji zatrudnienia, dalsza poprawa sytuacji na rynku pracy będzie znacznie trudniejsza. Wkrótce może się okazać, że praca jest, ale nikt jej nie chce z powodu zbyt niskich stawek – mówił przekazując resort swojej następczyni Elżbiecie Rafalskiej.
Z całą pewnością należy się zgodzić, że zadaniem, jakie stoi przed instytucjami rynku pracy, jest nie tylko utrzymanie obecnej tendencji, ale przede wszystkim poprawa jakości i warunków pracy. Bo to, że zatrudnienie znaleźć można stosunkowo łatwo, to prawda. Jednak kwestia jakości wielu proponowanych prac i wysokości wynagrodzeń to już inna sprawa.
