Kina Komos / fot. infokatowice.pl
Reklama

Jeden z czołowych polskich krytyków, Łukasz Maciejewski, nazwał go „jednym z najdawniejszych filmowych wzruszeń”. Jego reżyser, Steven Spielberg, jak sam przyznał w jednym z wywiadów, rozpoczął od niego nowy rozdział swojej twórczości. Dzięki niemu historia amerykańskiej kinematografii również wkroczyła na nowy poziom. Mowa o filmie „Kolor purpury”, który zostanie pokazany 17 marca o godz. 18:30 w Centrum Sztuki Filmowej w Katowicach.

Film ten jest opowieścią o trudnym, choć prostym życiu czarnoskórej kobiety. Urodzona i wychowywana do roli niewolnicy Celie, posłusznie wykonuje swoje obowiązki. Nie ma wyjścia, w rzeczywistości, w której żyje, za każdy najmniejszy przejaw oporu lub buntu płaci się surową karę. Celie pokornie przyjmuje więc rolę ofiary, popychadła i kochanki na usługach mężczyzn (najpierw ojca, później męża). Dość, że jest kobietą, na domiar złego jest kobietą czarnoskórą.

Reklama

Choć „Koloru purpury” w niczym nie przypomina „Obcego” czy „Szczęk”, to bez wątpienia Steven Spielberg spisał się doskonale. O tym, w jaki sposób twórcy kina przygodowego udało się stworzyć dramat poruszający sumienie tysiąca widzów będzie można przedyskutować po seansie w Centrum Sztuki Filmowej. O to, aby dyskusja przebiegała spokojnie i merytorycznie, zadbają organizatorzy spotkania z Klubu Filmowego Ambasada.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
27 − 9 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.