FOTO: Centrum Katowic / Infokatowice.pl
Reklama

Przez cały czas trwania kampanii wyborczej portal Infokatowice.pl będzie prezentował swoim czytelnikom najważniejsze informacje związane z wyborami. W pierwszym rzucie omówimy zasady wyboru do rady miasta.

Katowice, podobnie jak 66 innych miast w Polsce, są specjalną jednostką samorządu terytorialnego – miastem na prawach powiatu – który łączą w sobie zadania i kompetencje dwóch szczebli samorządu terytorialnego – gminy i powiatu. Z tego też powodu Katowiczanie 16 listopada wybierać będą jedynie radnych miasta Katowice, a nie jak w przypadku innych jednostek administracyjnych radnych gminnych i radnych powiatowych. O tym wie praktycznie każdy. Jednak wiedza o tym co dokładnie dzieje się z naszymi głosami i jak są one przeliczane na mandaty radnych nie jest już tak popularna. A jest to przecież wiedza ważna.

Reklama

Wybory do rady miasta

Głosowanie do rady miasta na prawach powiatu odbywa się w okręgach wielomandatowych. Oznacza to, że teren danego miasta dzielony jest na okręgi wyborcze, a na listach komitetów wyborczych może znaleźć się wielu kandydatów. Decyzję o wielkości okręgu podejmuje rada miasta, decyduje ona także o liczbie mandatów, jaką można zdobyć w danym okręgu. Jednak ustawowo nie może to być mniej niż 5 mandatów i więcej niż 10. W tym roku obszar Katowic został podzielony na 5 okręgów wyborczych, a przydział mandatów przedstawia się następująco:

Numer okręgu  Granice okręgu Liczba radnych wybieranych w okręgu
1 Ligota-Panewniki, Piotrowice-Ochojec, Kostuchna, Podlesie, Zarzecze, Murcki 7
2 Dąbrówka Mała, Szopienice-Burowiec, Janów-Nikiszowiec, Giszowiec 5
3 Śródmieście, Osiedle Paderewskiego-Muchowiec, Brynów część wschodnia, osiedle Zgrzebnioka 5
4 Osiedle Tysiąclecia, Dąb, Załęże, Osiedle Witosa, Załęska Hałda-Brynów część zachodnia 6
5 Wełnowiec-Józefowiec, Koszutka, Bogucice, Zawodzie 5

Rozdział mandatów pomiędzy komitety wyborcze jest uzależniony oczywiście od zdobytych głosów. Jednak, aby dany komitet wyborczy mógł być włączony do podziału musi przekroczyć 5-procentowy prób wyborczy w skali całego miasta. Są to te same zasady, które obowiązują przy wyborach parlamentarnych. Do ustalenia dokładnej liczby mandatów, jaka przypada komitetom wyborczym w danym okręgu, stosuje się metodę d’Hondta. Polega ona na podzieleniu zdobytych przez komitety głosów przez kolejne liczby naturalne, począwszy od 1. Następnie z uzyskanych ilorazów wybiera się tyle najwyższych wyników ile w danym okręgu można zdobyć mandatów. A stąd już tylko jeden krok do określenia ile mandatów zdobyły komitety. Dla lepszego wyjaśnienia sposobu rozdziału mandatów posłużmy się przykładem okręgu numer 4 w Katowicach (Osiedle Tysiąclecia, Dąb, Załęże, Osiedle Witosa, Załęska Hałda-Brynów część zachodnia), gdzie do zdobycia jest 6 mandatów. Załóżmy, że w zbliżających się wyborach wezmą udział 4 komitety wyborcze, które zdobędą następującą liczbę głosów:

Komitet Wyborczy Wyborców „KATOWICE MOIM MIASTEM” – 5000 głosów

Komitet Wyborczy Wyborców „KATOWICE TWOIM MIASTEM” – 8000 głosów

Komitet Wyborczy Wyborców „KATOWICE NASZYM MIASTEM” – 16000 głosów

Komitet Wyborczy Wyborców „KATOWICE MIASTEM DLA KAŻDEGO” – 17000 głosów

Dzielnik „KATOWICE MOIM MIASTEM” „KATOWICE TWOIM MIASTEM” „KATOWICE NASZYM MIASTEM” „KATOWICE MIASTEM DLA KAŻDEGO
1 5000 8000 (piąty mandat) 16000 (drugi mandat) 17000 (pierwszy mandat)
2 2500 4000 8000 (czwarty mandat) 8500 (trzeci mandat)
3 1666 2666 5333 5666 (szósty mandat)

Podział dokonany metodą d’Hondta premiuje wygranych, a w ogólniejszym rozumieniu, duże ugrupowania polityczne. System ten ułatwia sprawowanie władzy wygranym poprzez oddanie w ich ręce nieproporcjonalnie więcej mandatów, co bardzo często pozwala uniknąć potrzeby wchodzenia w koalicje. Jak to pokazano w przykładzie, różnica pomiędzy wygranym komitetem „KATOWICE MIASTEM DLA KAŻDEGO” a drugim w kolejności „KATOWICE NASZYM MIASTEM” wynosi jedynie 1000 głosów, czyli nieznacznie powyżej 2 proc. oddanych głosów. Przełożyło się to jednak na zdobycie dodatkowego mandatu z puli 6 dostępnych. Uzyskane dysproporcje w rozdziale mandatów widać jeszcze dokładniej, gdy posłużymy się zwykłą arytmetyką a uzyskane wyniki komitetów przedstawimy procentowo.  KWW „KATOWICE MIASTEM DLA KAŻDEGO” zdobywając 17000 głosów z 46000 wszystkich oddanych uzyskało 37 proc. poparcia, co przy sześciu mandatach powinno się przełożyć na 2,21 zdobytego mandatu. Dla pozostałych komitetów udział w puli 6 mandatów dla okręgu czwartego przedstawia się następująco: KWW„KATOWICE NASZYM MIASTEM” – 2,08 mandatu, KWW „KATOWICE TWOIM MIASTEM” – 1,04 mandatu natomiast KWW „KATOWICE MOIM MIASTEM” – 0,65 mandatu. Oczywiście podział ułamkowy mandatów nie jest możliwy, jednak widać, że zwycięski komitet „KATOWICE MIASTEM DLA KAŻDEGO” niejako kosztem komitetu najsłabszego „KATOWICE MOIM MIASTEM” zdobył dodatkowy – z arytmetycznego punktu widzenia – mandat.

Jako ciekawostkę dodajmy, że metoda d’Hondta nie jest jedynym (popularnym) sposobem rozdziału mandatów. Innym systemem przeliczania głosów jest system Sainte-Laguë, który w lepszy sposób odzwierciedla poglądy wyborców. Niestety za cenę słabszego mandatu do sprawowania władzy. Różnica pomiędzy obiema metodami jest niewielka, w systemie Sainte-Laguë zamiast wszystkich liczb naturalnych, jako dzielników stosuje się liczby naturalne nieparzyste. Przy zastosowaniu tego mechanizmu rozdział mandatów dla powyższego przykładu wyglądałby jak poniżej i byłby on bliższy „prostej” arytmetyce.

Dzielnik „KATOWICE MOIM MIASTEM” „KATOWICE TWOIM MIASTEM” „KATOWICE NASZYM MIASTEM” „KATOWICE MIASTEM DLA KAŻDEGO
1 5000 (szósty mandat) 8000 (trzeci mandat) 16000 (drugi mandat) 17000 (pierwszy mandat)
3 1666 2666 5333 (piąty mandat) 5666 (czwarty mandat)
5 1000 1600 3200 3400

Nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, która z tych metod jest lepsza. A przynajmniej nie można tego zrobić na podstawie stosowania tych systemów w państwach europejskich. System d’Hondta wykorzystywany jest w Austrii, Finlandii, Holandii czy Hiszpanii. Był on także używany w ordynacji wyborczej II Rzeczypospolitej. Natomiast metodę Sainte-Laguë możemy spotkać w takich krajach jak Norwegia, Szwecja, Dania, Bośnia i Hercegowina, Łotwa czy Kosowo.

Po ustaleniu liczby mandatów przypadających danemu komitetowi przychodzi czas na określenie nazwisk kandydatów, którzy te mandaty otrzymają. Z listy komitetu w okręgu wybierane są te osoby, które zdobyły najwięcej głosów. I nie jest ważne, czy dany kandydat startował z pozycji pierwszy czy ostatniej. Jeśli zdobył największą liczbę głosów otrzymuje mandat jako pierwszy. Warto o tym pamiętać, gdyż w Polsce wciąż pokutuje przeświadczenie, że głosujemy na partie (na komitety) a nie na konkretne osoby. Jedynym powodem, dla którego takie przeświadczenie wciąż egzystuje jesteśmy paradoksalnie my sami, wyborcy. A dokładniej nasze przyzwyczajenia. Według wielu statystyk najwięcej głosów otrzymują kandydaci kolejno na pozycji pierwszej, ostatniej i drugiej. Komitety wyborcze wiedząc o takich preferencjach głosujących często w sposób świadomy umieszczają swoich „najważniejszych” kandydatów właśnie na tych miejscach. Dlatego jeśli nie głosujemy na konkretną osobę, jednak decydujemy się poprzeć dany komitet wyborczy to zastanówmy się czy nie warto wybrać kogoś z środka listy. Pozwoli to zachować zdrową konkurencję pomiędzy kandydatami i nikt nie będzie faworyzowany z powodu użytych sztuczek przy układaniu list wyborczych.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
21 − 14 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.