Nowy lokal od miasta zmienił życie mieszkańca Katowic. Przez prawie dekadę nie mógł wydostać się z mieszkania w Katowicach-Załężu. Zaledwie kilka schodów sprawiło, że poruszający się na wózku inwalidzkim pan Tomasz, sparaliżowany po wylewie, był uwięziony we własnym lokalu. Teraz jest jednym z najbardziej zadowolonych mieszkańców Katowic.
Od kiedy może wychodzić na zewnątrz, życie Tomasza Żłobińskiego zmieniło się na lepsze. Odżył, lepiej sypia i funkcjonuje na co dzień. Przypadek sprawił, że pan Tomasz wraz z żoną otrzymali od miasta Katowice w pełni dostosowane mieszkanie dla osób niepełnosprawnych na osiedlu Tysiąclecia, a 200 metrów od nich mieszka siostra pana Tomasza, która teraz jest w stanie im bardziej pomagać.
Kilka schodów
Pan Tomasz, który od lat zmaga się z paraliżem po wylewie i porusza się na wózku inwalidzkim, przez dekadę nie mógł opuścić swojego mieszkania. Kilka schodów oraz brak odpowiednich warunków uniemożliwiały mu wyjazd na zewnątrz. Jego żona, pani Bogusława, również borykająca się z problemami zdrowotnymi, nie była w stanie obsługiwać schodołazu ze względu na obawy o bezpieczeństwo męża.
Sytuacja państwa Żłobińskich została dostrzeżona przez katowicki magistrat. Dzięki interwencji dostali nowe mieszkanie na osiedlu Tysiąclecia, które spełnia potrzeby osób z niepełnosprawnościami. Lokal znajduje się na 10. piętrze budynku z windą, ma 2 pokoje i powierzchnię 39 m². Mieszkanie zostało kompleksowo wyremontowane przez Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej i dostosowane do potrzeb pana Tomasza, umożliwiając mu swobodne korzystanie z toalety, prysznica oraz wyjście na zewnątrz.
„W końcu mamy normalne życie. Z mężem można wjechać pod prysznic, wyjść na dwór. Wychodzimy z domu, siadamy na ławce, jakbyśmy w parku byli. Jest naprawdę cudownie” – mówi pani Bogusława, ciesząc się nową lokalizacją. Dzięki poprawie warunków codzienne życie państwa Żłobińskich stało się łatwiejsze, a pan Tomasz odzyskał możliwość przebywania poza domem.