Nowe autobusy PKM Katowice / fot. UM Katowice
Reklama

Miasto Katowice analizowało samodzielną organizację transportu w Katowicach. Bez udziału Metropolii. O przeprowadzenie takiej analizy wystąpili radni na Komisji Transportu. Chwilę po tym jak Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia stała się współwłaścicielem PKM Katowice. GZM kupił nieco ponad 1 procent akcji spółki, ale przejął kontrolę w jej radzie nadzorczej. „Użeramy się z karami, kłócimy się o wiele, wiele rzeczy” – opisywał współpracę z Metropolią prezes PKM Katowice.

Analiza miasta na temat samodzielnej organizacji transportu już trafiła do radnych.

Reklama

„Czy w imię opacznie rozumianej poprawności politycznej mamy dalej unikać otwartej dyskusji w tej tak ważnej dla mieszkańców Katowic sprawie? Czy mamy się wstydzić tego, że przede wszystkim myślimy o nich i chcemy, by oczekiwania ich, i ich przedstawicieli – np.  radnych z Podlesia, Zarzecza, Kostuchny, Janowa, Nikiszowca, osiedla Witosa – w końcu były traktowane rzetelnie i po partnersku przez Metropolię? Działania ZTM w Katowicach nie są na miarę oczekiwanych nowych rozwiązań systemowych i optymalizujących funkcjonowanie sieci połączeń transportowych, koncentrują się jedynie na rozpatrywaniu zgłaszanych pojedynczych, indywidualnych spraw, generując dalszy wzrost dopłat. Jak logicznie wytłumaczyć mieszkańcom, że ponosząc prawie 23% dopłat do transportu w całej Metropolii, którą tworzy 41 miast i gmin – nie mamy na niego na terenie Katowic wpływu? I w końcu – czy mamy dla tej sytuacji realną alternatywę? Wierzę głęboko, że nasza Metropolia będzie tym silniejsza – im w końcu bardziej otwarcie i odważnie będzie się mierzyła z problemami takimi jak ten. Trzeba rozmawiać – mówi Bogumił Sobula, pierwszy wiceprezydent miasta Katowice.

Przygotowana analiza przedstawia aspekty formalne, kwestie finansowe, a także uwzględnia kwestie organizacyjne możliwości realizacji przez miasto Katowice transportu samodzielnie. Poniżej przygotowana przez miasto analiza.

Aspekt formalny

Formalnie GZM może organizować transport zbiory w Katowicach, ale nie jest to jedyne rozwiązanie. Może to robić w drodze porozumienia z miastem Katowice, co regulują w szczegółach ustawy.

Te same ustawy nakładają na związek metropolitalny szereg zadań dotyczących m.in. planowania, koordynacji, integracji i rozwoju publicznego transportu zbiorowego oraz organizowania metropolitalnych przewozów pasażerskich. Zadania te zostały przyporządkowane związkowi metropolitalnemu w określonym celu, aby w sytuacji samodzielnego organizowania publicznego transportu zbiorowego na liniach komunikacyjnych w gminnych przewozach pasażerskich przez którąkolwiek z gmin wchodzących w skład związku, system transportowy na obszarze metropolitalnym był skoordynowany i zintegrowany. Zatem samodzielne organizowanie przez miasto Katowice publicznego transportu zbiorowego w Katowicach na liniach komunikacyjnych w gminnych przewozach pasażerskich, nie powinno mieć żadnego wpływu na koordynację i integrację systemu transportowego na obszarze metropolitalnym.

Aspekt finansowy

System transportowy w którym miasto Katowice samodzielnie organizuje publiczny transport zbiorowy w Katowicach na liniach komunikacyjnych w gminnych przewozach pasażerskich powodowałby pozytywne skutki finansowe dla miasta Katowice. Dzisiaj mówimy o zaangażowaniu finansowym  20/80, gdzie 20% to finansowanie z miasta Katowice, a 80% jest w gestii pozostałych 40 gmin. Mówiąc o konkretnych kwotach mamy dopłatę miasta Katowice w 2020 roku wysokości 143,14 mln zł,  gdzie dopłata pozostałych gmin wyniosła 495,82 mln zł. Zatem dopłata miasta Katowice stanowiła 22,4 % całości dopłat do transportu na obszarze GZM. Gdyby przeliczyć dopłatę w przeliczeniu na jednego mieszkańca to w przypadku Katowic wynosi ona 488,87 zł, natomiast w pozostałych gminach 254 zł.

Jak przedstawiła analiza samodzielne organizowanie przez miasto Katowice publicznego transportu zbiorowego w Katowicach na liniach komunikacyjnych w gminnych przewozach pasażerskich powodowałoby znaczące obniżenie dopłat miasta Katowice. Ponadto podpisanie porozumienia w sprawie powierzenia GZM zadania własnego miasta Katowice w kształcie przedstawionym przez GZM nie wnosi istotnych zmian w dotychczasowym systemie finansowania transportu, zatem stanowić będzie ugruntowanie dotychczasowego nieproporcjonalnego obciążenia finansowego miasta Katowice.

Podsumowanie

Natomiast jak każdy scenariusz, tak i niezależna organizacja transportu oprócz oszczędności niesie za sobą ryzyko  – w tym przypadku ograniczenia przez GZM oferty przewozowej w Katowicach na liniach wykraczających poza granice miasta.

„Każde rozwiązanie, które może poprawić jakość życia mieszkańców, warte jest rozpatrzenia. Dlatego wykonaliśmy analizę dotyczącą możliwości samodzielnej organizacji transportu w Katowicach. Temat jest złożony, gdyż mamy tu aspekty prawne, finansowe i społeczne. Kluczowe dla nas są oczekiwania katowiczan, którzy mówią, że transport publiczny organizowany przez Metropolię nie odpowiada w pełni ich oczekiwaniom. Jako jedna z gmin w których transport organizuje ZTM mamy niestety ograniczony wpływ na siatkę połączeń i ich częstotliwość oraz jakość. Z drugiej strony nasze zaangażowanie finansowe w system zbiorowego transportu w regionie jest zdecydowanie największe. Tylko w zeszłym roku wpłaciliśmy do GZM aż 138,17 mln zł, w tym 20,13 mln zł stanowiło pokrycie strat ZTM w 2020 roku wynikających ze zmniejszonych dochodów z biletów. Przy tak dużym wkładzie finansowym oczekujemy lepszej jakości świadczonych usług. Jednym z możliwych scenariuszy jest oczywiście rezygnacja z powierzenia organizacji transportu przez ZTM i zorganizowanie komunikacji autobusowej i tramwajowej we własnym zakresie. Nasza analiza pokazuje, że mamy zasoby organizacyjne i finansowe, które pozwoliłyby nam nie tylko organizować transport samodzielnie, ale także w pełni dopasować go do dzisiejszych potrzeb mieszkańców. Każde rozwiązanie niesie ze sobą zarówno pozytywne i negatywne konsekwencje. Natomiast dla nas kluczowe jest to, że taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy, a tym samym, że mamy alternatywę dla systemu, który działa dzisiaj” – mówi Bogumił Sobula, pierwszy wiceprezydent miasta Katowice i dodaje, że dopiero w przypadku braku oczekiwanych działań ze strony Metropolii miasto rozpocznie działania przygotowujące do samodzielnego organizowania publicznego transportu zbiorowego w gminnych przewozach pasażerskich w Katowicach.

Mimo, że Katowice mogą i są w stanie realizować przewozy samodzielnie kierując się sytuacją wyższej konieczności w związku z kończącym się procesem likwidacji KZK GOP, miasto Katowice powinno podpisać porozumienie z GZM w sprawie powierzenia GZM zadania własnego miasta Katowice polegającego na organizowaniu publicznego transportu zbiorowego w gminnych przewozach pasażerskich wykonywanych na obszarze miasta Katowice, na warunkach stawianych przez GZM oraz pomimo faktu, że zapisy projektu porozumienia nie wprowadzają istotnych zmian systemowych w dotychczasowym sposobie organizacji i finansowania transportu na terenie Katowic w stosunku do rozwiązań stosowanych w ramach uczestnictwa miasta Katowice w KZK GOP.

Metropolia stała się „cząstkowym” współwłaścicielem PKM Katowice. „Użeramy się z karami, kłócimy się o wiele, wiele rzeczy”

Reklama

2 KOMENTARZE

  1. Z biletów jest wpływ 13 milionów! Może w końcu metropolia pójdzie po rozum do głowy i przejazdy za darmo! I tak już tutaj płacimy podatki! Przestańcie wydawać pieniądze na zbytki! Typu centra przesiadkowe! Kasowniki też kosztują więcej niż wpływy z biletów! W dodatku dochodzi jeszcze ich utrzymanie! Kiedy ten Śląsk zacznie żyć dla ludzi. W PRL-u płaciło się symboliczną złotówkę! Dosłownie! Mieszkałem w Czeladzi a w Katowicach byłem minimum trzy razy w tygodniu! Park śląski , wesołe miasteczko! To był porządek dzienny!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
13 + 22 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.