GieKSa po emocjonującym spotkaniu pokonała Cracovię 4:1. W trakcie pojedynku w hali wisiały białe koszulki, z których ułożony został napis „Szczerbowski out”, domagający się dymisji prezesa klubu Marka Szczerbowskiego.
Po ostatnich dwóch porażkach GieKSa miała już tylko 2 punkty przewagi na swoim dzisiejszym rywalem i w przypadku kolejnego niepowodzenia po raz pierwszy w tym sezonie spadłaby na trzecią pozycję. W trójkolorowych barwach zadebiutował w dzisiejszym pojedynku sprowadzony przed kilkoma dniami z Podhala Filip Wielkiewicz. W składzie gości wystąpili za to nowo pozyskani zawodnicy z Rosji. Od początku spotkania do ataku ruszyli katowiczanie, ale to krakowianie objęli prowadzenie w 5 min., kiedy do bezpańskiego krążka dopadł Mischenko i bez problemów umieścił go w pustej bramce. Pomimo wielu dobrych okazji Perevozchikov nie dał się w pierwszej tercji zaskoczyć i po 20 minutach było 0:1.
W drugiej odsłonie przebieg gry nie uległ zmianie. GieKSa cały czas atakowała i już w 22 min. doprowadziła do wyrównania po trafieniu w przewadze Kruczka. Ten gol tylko dodał animuszu gospodarzom, którzy nadal bombardowali bramkę Perevozchikova. Najbliżej zdobycia kolejnych goli był Pasiut, który dwukrotnie trafił w słupek oraz Wronka i Hudson. Na drugą przerwę hokeiści schodzili jednak przy jednobramkowym remisie.
O zwycięstwie Trójkolorowych zadecydowała trzecia tercja. W 45 min. Pasiut w końcu trafił w bramkę i wyprowadził katowiczan na prowadzenie. W 50 min. kolejne trafienie dołożył Krężołek, a w ostatnich sekundach czwartą bramkę do pustej bramki strzelił Fraszko. GieKSa pokonała więc ostatecznie Cracovią 4:1 i ma już tylko jeden punkt straty do lidera z Oświęcimia, który przegrał na własnym lodowisku z Energą Toruń.
Kilka dni temu na portalu kibiców klubu pojawił się artykuł krytykujący prezesa klubu Marka Szczerbowskiego i domagający się jego dymisji. Dzisiaj w trakcie meczu katowiccy sympatycy poszli krok dalej i wywiesili w hali białe koszulki, które ułożyły napis „Szczerbowski out”. Rzecznik prasowy klubu, jak i sam prezes jak na razie nie zabrali głosu w sprawie protestu kibiców.
GKS Katowice – Comarch Cracovia 4:1 (0:1, 1:0, 3:0)
Bramki: Kruczek, Pasiut, Krężołek, Fraszko – Mischenko
GKS Katowice: Murray (Miarka) – Rompkowski, Valtola, Fraszko, Pasiut, Wronka – Kruczek, Wajda, Eriksson, Michalski, Krężołek – Hudson, Wanacki, Lehtonen, Monto, Kolusz – Saarelainen, Yakimenko, Bepierszcz, Smal, Wielkiewicz
COMARCH Cracovia: Perevozchikov (Zabolotny) – Gula, Saur, Solovyov, Dugin, Nemec – Dudas, Jezek, Popitich, Bodrov, Ismagilov – Vorobev, Kinnunen, Brynkus, Iatsenko, Oksanen – Lescovs, Augustyniak, Voroshilo, Shirley, Mischenko
Tak jest jak politycy dostają się do klubu sportowego a nie mają o tym pojęcia !!!!