Na ulicy Mariackiej doszło do bójki. Jeden z mężczyzn został uderzony szklanym obiektem w twarz – butelką lub kuflem. Ma mieć rozległe rany cięte twarzy, natomiast policja obecnie jest na etapie gromadzenia informacji w sprawie, która jak się dowiedzieliśmy, nie jest dla śledczych na chwilę obecną w pełni jasna.
Do starcia kilku osób doszło w niedzielę po godzinie 24.00.
„Pięciu mężczyzn stało w kolejce po zapiekanki” – relacjonuje nasza informatorka. Miało podejść do nich 3 innych mężczyzn. „Spytali skąd są, mężczyźni nie chcieli odpowiedzieć, po czym jeden z nich w końcu odpowiedział skąd przyjechali, po chwili po prostu zaatakowali. Jeden był w białej koszulce bądź jakiejś jasnej. Drugi bardzo wysoki o dużej posturze był w ciemnoniebieskiej koszulce i to właśnie ten sprawca uderzył butelką w twarz nieświadomego mężczyznę, który rozmawiał przez telefon. Po chwili wyrwali mu z ręki telefon i rzucili o ziemię” – dodaje.
Z relacji naszej informatorki wynika, że poszkodowany stracił dużo krwi i ma liczne rany cięte twarzy – po lewej stronie. „O mały włos nie stracił oka” – podkreśla.
Jeszcze nie wiadomo, co się stało
„Mamy przyjęte zawiadomienie odnośnie tego zdarzenia” – mówi Łukasz Kloc z katowickiej policji. Jak dodaje, policja obecnie próbuje ustalić dokładny przebieg zdarzenia, gdyż z samo złożone zawiadomienie nie odpowiada na wiele pytań. „Jest mocno niejasne” – usłyszeliśmy na policji.
„Jeszcze tutaj pewne rzeczy będą dookreślone” – tłumaczy Kloc. Niedookreślone jest m.in. to czy poszkodowany został uderzony butelką czy kuflem, policja też nie wypowiada się na temat samego przebiegu zdarzenia.
Wiadomo, że w pobliżu starcia znajdowało się 6 funkcjonariuszy, których niemal natychmiast skierowali w stronę zdarzenia świadkowie. Teraz policja będzie prowadziła intensywne przesłuchania wszystkich świadków.
Dopytaliśmy czy udało się zatrzymać sprawców napaści.
„Żadne osoby nie były zatrzymywane” – usłyszeliśmy. Obecnie policja ustala szczegółowy przebieg zdarzenia. W tym to, kto dokładnie był agresorem, a kto ofiarą i pod jakim kątem prowadzone będzie postępowanie.
W Katowicach bezpieczeństwo się poprawia. Przekonuje policja i pokazuje liczby
czyli pewnie porachunki kibolskie. policja sprawdziła już zapis z zajebistego katowickiego monitoringu?
katowice to patologia numer jeden w polsce dzieki prezydentowi tego miasta !!!! stworzyl meline zwna mariacka!!!!