Pyton / fot. Pixabay.com
Reklama

Miasto informuje o pytonie, którego wylinkę znaleziono na osiedlu Tysiąclecia. Mieszkańcy kpią z prędkości interwencji straży miejskiej, jeden wkleił nawet urzędnikom zdjęcie z telefonu podczas próby dodzwonienia się do straży – trwało to ponad 70 minut.  

Przy budynku na ulicy Piastów 9, w środę znaleziona została wylinka pytona dywanowego.

Reklama

Gatunek dorasta do ok. 2 m długości, nie jest wężem jadowitym lub duszącym. Poluje głównie na myszy i szczury. Zwierzę nie uciekło z żadnej zarejestrowanej hodowli, dlatego w przypadku natrafienia na węża prosimy i kontakt ze Strażą Miejską w Katowicach (tel. 986 lub 32 3599 530), która wyśle specjalistyczny podmiot w celu schwytania węża i zapewnienia mu bezpieczeństwa” – poinformowało miasto na swoim profilu na Facebooku.

„A szczurów na osiedlu pod dostatkiem” – skwitowała jedna z mieszkanek.

Katowiczanie nie zostali natomiast suchej nitki na samej straży miejskiej. Na profilu miasto wklejono zdjęcie z próby dodzwonienia się do straży miejskiej – trwało to ponad 1 h i 15 minut. Katowicki radny Dawid Durał zakpił stwierdzając, że jego rekord został pobity.

„- Halo , Dzień dobry, widzę tego węża– Znakomicie, niech Pan go trzyma, będziemy do 2h bo teraz mamy interwencję” – śmiał się inny mieszkaniec.

Na chwilę obecną pyton ciągle jest poszukiwany. Jeden z komentujących zauważył, że węże nie uciekają – więc mógł go ktoś wypuścić lub wyrzucił wylinkę.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
17 − 5 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.