15 minutowy spacer po Katowicach
Reklama

Te zdjęcia to efekt 15 minutowego spaceru po Katowicach. Specjalnie nie trzeba było się wysilić żeby trafić na sceny, które u gospodarza Światowego Forum Miejskiego nie powinny się zdarzyć. Nie było straży miejskiej, była za to jak zawsze – okupacja ławek czy oddawanie moczu w miejscu publicznym, nieopodal bezpłatnego całodobowe miejskiego szaletu.

Kilka dni temu w Katowicach odbyła się konferencja zapowiadająca Światowe Forum Miejskie, które odbędzie się w dniach od 26 do 30 czerwca 2022 roku.

Reklama

„To najważniejsze wydarzenie poświęcone sprawom miejskim na świecie. Zgłaszając naszą kandydaturę przedstawiliśmy dynamiczną zmianę naszego kraju w ostatnich latach. Jako symbol tych zmian pokazaliśmy Katowice, które przeszły metamorfozę z miasta przemysłowego w nowoczesne centrum kultury i biznesu. Jesteśmy dumni, że będziemy mogli opowiedzieć historię Polski światu” – mówiła Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceminister funduszy i polityki regionalnej i pełnomocnik rządu do spraw przygotowania Światowego Forum Miejskiego w Katowicach.

Prezydent Katowic chwalił znaczenie miasta. „Goszczenie WUF11 podkreśla znaczenie Katowic jako miejsca widocznej i znaczącej transformacji społeczno-gospodarczej oraz gospodarza ważnych wydarzeń. To wielki zaszczyt dla Polski i wotum zaufania ze strony naszych partnerów w ONZ” – podkreślił Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Syf, brud i mocz

Tymczasem 15 minutowy sobotni (15.05) spacer po centrum podkopuje bardzo wyraźnie promocyjne plany miasta. Zdjęcia podesłał nam jeden z mieszkańców. To niestety nie są specjalnie szokujące widoki w Katowicach.

Na rogu Piotra Skargi i Mickiewicza grupa trzech mężczyzn zasłaniała (prawdopodobnie) kobietę załatwiającą potrzeby fizjologiczne. Kilkaset metrów dalej znajduje się bezpłatny całodobowy szalet.

Z kolei ławki na Rynku są zdaje się tak wygodne, że niektórzy po prostu czują się jak na łóżkach i urządzają sobie drzemki. Nie wspominając już o tym, że generalnie na wysypujące się z koszy odpady na terenie miasta można bardzo łatwo trafić. Zresztą stan miasta był przedmiotem interpelacji jednego z radnych.

„Jako mieszkaniec Śródmieścia, a także jako radny otrzymuję sporo sygnałów o kiepskim stanie czystości i estetyki ulic w centrum miasta. Często zdarza się, że ulice są brudne. Mieszkańcy skarżą się na śmieci zalegające w kwietnikach i na klombach (np. na zbiegu ul. Chopina i Stawowej) lub trawnikach (np. parking przy ul. Francuskiej 10 obok KRUS) oraz ulicach (ul. Tylna Mariacka). Problemem są także zalegające notorycznie na ulicach odpady wielkogabarytowe oraz kubły na odpady, z których notorycznie wysypują się śmieci. Takie widoki są niestety coraz częstsze, wpływają negatywnie na estetykę centrum Katowic oraz na rosnące poczucie dyskomfortu mieszkańców dzielnicy” – napisał do prezydenta Katowic radny Łukasz Borkowski. To było jeszcze w kwietniu – radny wnioskował m.in. o częstsze sprzątanie miasta, a także więcej patroli straży miejskiej na terenie Śródmieścia.

Wiceprezydent Mariusz Skiba tłumaczył, że w MPGK są problemy związany z koronawirusem.

„W ostatnim czasie w szeregach pracowników nastąpił lawinowy przyrost osób zakażonych wirusem sars-cov-2 będących w izolacji bądź kwarantannie. Podejmowane są działania organizacyjne mające na celu minimalizację utrudnień w zakresie obsługi mieszkańców” – odpowiedział radnemu.

Dzisiaj ciągle można zobaczyć wysypujące się odpady z koszy na śmieci w Katowicach zarówno w centrum jak i np. w Parku Kościuszki.

Reklama

17 KOMENTARZE

  1. Mogę zapytać co w związku z zaistniałą sytuacją zostało przez „pfotograpfa”.
    Czy cały wkład w dobro społeczne tej patologii z aparatem to wymiotowanie swojego żalu w internetach?
    Może nawet za pieniądze.
    Gratulacje! Jesteś bohaterem!

    • Generalnie chodzi o to że władze nie widzą syfu zza przyciemnionej szyby samochodu która ich wozi kierowca. A w kato mamy rok 1995. Ten sam syf tylko tamci menele już nie żyją ale są nowi.

    • Nie tędy droga – przede wszystkim nauczyć ludzi czystosci!!! Nie pchać kolejnego śmiecia do pełnego kosza, do ktorego ktoś wcisnął worek z odpadami domowymi, nie rzucać smieci na chodnik, walnąć się w pierś, ile razy tak ktoś z nas tak zrobił, zwrócić uwagę menelowi i facetowi w krawacie, zeby nie rzucał petów na chodnik albo gumę do rzucia wrzucił do kosza a nie pluł ją przed siebie itd itd. Czyż nie mam racji? Swiat będzie czysty – gamonie i tak zostaną.

      • Chyba żeby dostać wp***ol od kogoś za zwrócenie uwagi. Do tego nikt nie zajmuje się ćpunami i menelami spod samego dworca niby covid ale ich jakoś nikt nie pilnuje i robią co chcą. O zaczepieniu nie będę nawet wspominać. Stałam tam dziś czekając na autobus 20 minut i zaczepiło mnie 5 śmierdzących żuli. O ławce gdziekolwiek to można zapomnieć albo obsrane albo ktoś śpi. Nikt nie będzie nosił przez pół miasta śmieci bo miasto nie potrafi zapewnić czystości. Nie potrafią niczego dopilnować a ochrona dworca kompletnie nic nie robi i nie wiem po co tam jest skoro do płatnych toalet wchodzą sobie bezdomni mimo kamery. Zawszeni i śmierdzący a my musimy płacić 3 zł aż. Żenada i żal mi mojego miasta że jest tak zniszczone.

        • Zgadzam się z Tobą. Menele, ćpuny i patologia stanowią wizerunek centrum miasta. Najbardziej uczęszczane miejsca, czyli rynek i dworzec PKP jest pełne tego elementu. Dlaczego nie da się ich odizolować? Pieprzenie współczujących, że to też ludzie jest śmieszne. Nikt im alkoholu, ani narkotyków na siłę nie podaje. Są oczywiście pojedyncze przypadki, że komuś się noga powinęła, ale w 99% to jest ich wybór, albo dziedziczona patologia. Chciałbym dożyć czasów, że idę sobie z dzieckiem na rynek i jest czysto, a wszystkie menele są pozamykane i odrabiają swoje utrzymanie.

      • Zdecydowanie TAK! Zgadzam się. Po 1. Edukacja! Opisyeanacsytuavjavti nuectylko problem Katowic. Gdzie die nie ruszymy, jest podobnie:((((

      • W daleko azjatyckich krajach kary za za zaśmiecanie na ulicach są astronomiczne… A w Singapurze nie kupisz w sklepie gumy do żucia…. jedynie w aptece i chyba na receptę, właśnie jako walka o czystość ulic… A w Polsce??? Jakie grożą kary??? Pewnie upomnienie?? Po pierwsze brakuje edukacji na ten temat, po drugie kary powinny być też astronomiczne, po trzecie, jeśli jest za dużo śmieci to zwiększyć liczbę koszy lub częstotliwość ich opróżniania… Ale tym powinno zająć się chyba miasto. Ale miasto jest zajęte innymi sprawami….

  2. Nie lubie SM ale coś mnie bierze jak wszędzie i wszystkiemu jest winna. Policja jak czytam jest tylko do ważnych spraw. Jednak u nas nie musi pilnować domu „kogoś ” ważnego. Komisariat jest na tej samej ulicy to zdjęcie, to Pan fotograf mógł tam podejść i zgłosić. No w końcu ma mandat od kilkudziesięciu w końcu wyborców.

    • Pokazując wybiórczo pewne sceny z kazdego miasta na świecie, można spokojnie cały świat określić jako jeden wielki rynsztok. Każdy znajdzie to co lubi „panie” Jozef Stalin. Ja w Katowicach widzę piękne miejsca i zmiany. Menty społeczne są wszędzie i gdybyś postawił 1000 patroli to i tal zmajdzie się 1001 miejsce ich szaleństw. To jest jak gniazdo prusaków – zawsze gdzieś wyjdą.

  3. Wielka mi nowość,ten pan fotograf przejedzie się np.do Warszawy ,Paryża itd.Nobla chciał dostać.Do domu,obiad gotować,o ile potrafi i swój porządek pokarze na forum!!

  4. Witam
    Proszę zainteresować się dwoma sprawami w Katowicach Zawodzie. Na Racławickiej i Cynkowej samochody są parkowane po obu stronach. Wyminięcie się 2 samochodów graniczy z cudem. Może przydałyby się znaki zakazu parkowanie albo jakieś wygrodzenie na chodnikachBo jeszcze chwila i dojdzie do wypadku. Samochody parkują przy samym skrzyżowaniu. Do tego na Cynkowej zabrudzony chodniki. . W tym po stronie właściciela prywatnej posesji. Kompletny brak jakichkolwiek wizyt Straży Miejskiej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
20 − 18 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.