Reklama
Mural Rafała Trzaskowskiego wytrzymał w Katowicach jeden dzień. Już został zdewastowany przez wandali, którzy też nieparlamentarnie wypowiedzieli się, co do samej partii reprezentowanej przez kandydata Koalicji Obywatelskiej na urząd Prezydenta Rzeczpospolitej.
Mural pojawił się na ulicy Krzyżowej 4 w Dębie. Był to obraz Wilhelma Sasnala przedstawiający Rafała Trzaskowskiego z megafonem w dłoni. Mural pomazano czarną farbą, dodano napis: „Je**ć PO”.
Reklama
Niestety, chyba nie wszystkim przypadł do gustu wizerunek prezydenta Warszawy w Katowicach. Mimo tego, że właśnie w Katowicach Trzaskowski pokonał Andrzeja Dudę.
W całym regionie to jednak walczący o reelekcję Duda wypadł lepiej.
Reklama
… Podobno agitacja jest zabroniona
… Zresztą to wygląda jakby tylko to umiał, czyli głośno drzeć się na zwykłych ludzi i to przez megafon – zły obraz.
Trzeba mieć tupet żeby malować taki bohomaz w takim miejscu, w takiej dzielnicy. To nie warszawka czy inny Lemingrad . Tu niedaleko jest klub piłkarski GKS a kibice dobrze pamiętają rządy PO. Teraz ten mural wygląda tak jak powinien wyglądać .
Trzaskowski co zrobi jak zaczną go krytykować media prywatne? Też będzie chciał ich zamknięcia?
Totalni wleźli ze swoimi agitacyjnymi hasłami w przestrzeń publiczną, czego jak widać nie wszyscy Polacy sobie życzą. Co było oczywiście nietrudne do przewidzenia, wystarczyło troszeczkę myślenia i empatii. Ale oni woleli zawłaszczyć przestrzeń publiczną do swojej wojenki.
Haha ale jesteś inteligentny, jak ten cymbal co zniszczyl mural, akurat AD przegrał z RT i w Katowicach i w Chorzowie.
Zapomniałeś Ares, że dorównujemy do lepszego – Sosnowca!
No ja Ecik tyz prowda. Pozdrawiam
I tak trzymać precz z hamem