Pościg w centrum Katowic skończył się zderzeniem z radiowozem. W samochodzie narkotyki. To była kolejna scena w Katowicach rodem z filmu akcji. Opel Astra najpierw pędził z dużą prędkością tunelem pod rondem, następnie uciekał przed policją. Ostatecznie udało się go zatrzymać.
Samochód poruszający się z prędkością ponad 100 km/h zauważyli policjanci w nieoznakowanym radiowozie. Gnał m.in. przez tunel pod rondem.
„Gdy wykroczenie to zostało zarejestrowane przez wideorejestrator, policjanci dali sygnał kierującemu do zatrzymania pojazdu. Kiedy miało dojść do kontroli drogowej, kierujący oplem astrą gwałtownie ruszył z miejsca i zaczął odjeżdżać – informuje Agnieszka Żyłka z katowickiej policji. – „Policjanci podjęli pościg, który zakończył się zatrzymaniem kierującego i jego pasażera. W trakcie pościgu kierowca opla wielokrotnie swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym i doprowadził do zderzenia z policyjnym radiowozem” – dodaje.
Przy mężczyznach mundurowi znaleźli narkotyki w postaci amfetaminy i marihuany. Od kierowcy pobrano też próbki krwi do badań laboratoryjnych.
21-letni kierujący i 20-letni pasażer zostali osadzeni w policyjnym areszcie.
„Na czas trwającego postępowania podejrzanych objęto policyjnym dozorem – 5 razy w tygodniu muszą zgłaszać się w komisariacie. Prokuratura zastosowała wobec nich również poręczenie majątkowe w wysokości 7 i 10 tys. złotych” – podkreśla Agnieszka Żyłka.
Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat więzienia, niezatrzymanie się do kontroli jest obarczone nawet 5-letnim pobytem za kratami.
