Po filmie z libacji radny chce zabezpieczenia „Sztucznej Rawy”. Drugi dzień urzędnicy próbują ustalić czy kamery na Rynku zarejestrowały poniedziałkową libację alkoholową przy „Sztucznej Rawie”. Nasze pytania najwyraźniej w magistracie sprawiły sporo problemów i ciągle czekamy na odpowiedzi. W sprawie pijaństwa przy fontannie na Rynku interweniował za to miejski radny, który chce spuszczenia wody ze „Sztucznej Rawy” do czasu zabezpieczenia jej koryta w taki sposób, aby nie można było do fontanny wejść.
To pokłosie sytuacji z poniedziałku. Libacja na Rynku wyglądała groźnie – bo w pewnym momencie, gdy dwie kobiety weszły do wody i się poślizgnęły, tylko jedna wstała. Drugą wyciągali kompanii. Ktoś wezwał policję, następnie pogotowie. Kobieta poza kilkoma obtarciami nie odniosła obrażeń. Jej trzej kompanii zostali zabrani na Izbę Wytrzeźwień, a kolejne cztery osoby ukarano mandatami.
Ciągle jest problem
Problem kąpieli w fontannie pojawia się już kolejny rok z rzędu i do tej pory miejscy urzędnicy nie potrafili sobie poradzić z zabezpieczeniem fontanny. Myją w niej nogi bezdomni, kąpią się dzieci, bywa, że pijani do niej sikają – co też uwieczniono na zdjęciach. Nie pomagają też apele sanepidu, że w woda w fontannie, do której wypróżniają się m.in. ptaki nie nadaje się do kąpieli.
Po obejrzeniu filmu z poniedziałkowej libacji, który został zamieszczony w serwisie YouTube, interpelację do prezydenta złożył radny Dawid Durał z Koalicji Obywatelskiej.
– Powyższe pokazuje, że dotychczasowe działania miasta Katowice w zabezpieczeniu tego obiektu są niewystarczające. Interpeluję o spuszczenie wody ze sztucznej rawy do czasu zabezpieczenia możliwości wejścia do niej. Interpeluję o wykonanie takich zabezpieczeń sztucznej rawy aby wejście i kąpiel było niemożliwe – napisał radny. – Szanowny Panie Prezydencie z tego obiektu pomimo wielokrotnych apeli korzysta wielu katowiczan i osób przyjezdnych, nie dość że może to spowodować liczne choroby, o czym wielokrotnie czytałem, to powyższy film, pokazuje że można doznać poważnego uszczerbku na zdrowiu, a nawet stracić życie – dodał.
Prezydent ma teraz ustawowo dwa tygodnie na udzielenie radnemu odpowiedzi.
Ten Durał to ten sam co to chciał w innej interpelacji, żeby mu urząd miasta policzył ile owadów zginęło w trakcie oprysków? 🙂 Z wszystkich rzek w Polsce też pospuszczajmy wodę i zabetonujmy wejścia, bo co jakiś czas jakiś pijany głupek się topi w rzece pomimo zakazu kąpieli. No Pan Durał to jednak tęgi umysł, z niecierpliwością czekam na jego kolejne interpelacje 🙂
Czyli nie przeszkadza ci, że Bulwary Rawy, które miały być miejscem miłego wypoczynku a jednocześnie jedną z wizytówek centrum, zostały opanowane przez żuli i bezdomnych.
Przepraszam, ale w którym miejscu ja napisałem że śmierdzący żule mi nie przeszkadzają? Oczywiście, że przeszkadzają – już sam ich zapach mi przeszkadza, nie mówiąc o widoku. Po prostu uważam, że zamykanie fontanny z powodu tego, że jakiś pijany menel się w niej wywalił jest zwyczajnie głupim pomysłem. Tak samo jak obudowywanie barierami. Pozdrawiam.
Jak z gołębiami – zamontować kolce na dnie! 😀
Ja nie dziwię się ,że mieszkańcy kąpią się w sztucznej Rawie skoro wielu z nich w XXIw. nie posiada łazienki i toalety w mieszkaniu.Jak widzą taką wielką wannę to plusk.
Ja nie dziwię się ,że mieszkańcy kąpią się w sztucznej Rawie skoro wielu z nich w XXIw. nie posiada łazienki i toalety w mieszkaniu.Jak widzą taką wielką wannę to plusk.
Juz widze rynek z fontannami otoczonymi 2 metrowym ogrodzeniem z drutem kolczastym.
Dla pewnosci wszystkie inne fontanny odrodzić a przed toaletami alkomaty bo pijany sie pozlizgnie i bedzie problem.
Zamontować żółte barierki!!!!!