Schody, które systematycznie pokonują PKP. Dwie firmy chcą je wymienić na nowe. PKP ma dwie oferty złożone w trybie negocjacji z wykonawcą, ale tutaj nie mamy dobrych wieści, bo jeżeli PKP nie będzie chciało dołożyć do inwestycji, to los postępowania przetargowego jest przesądzony.
Problem – w teorii ruchomych – schodów, które prowadzą z hali dworca PKP w Katowicach do dworca autobusowego trwa już około 1,5 roku, choć wcześniej też dochodziło do awarii. Zrobił się z tego symbol braku efektywności PKP i niestety, do tej pory spółka nie była w stanie pokazać, że radzi sobie z problemem. Kolejne przetargi organizowane przez PKP pozostawały nierozstrzygnięte, bo potencjalni wykonawcy nawet nie zgłaszali ofert. W końcu postanowiono skorzystać z trybu negocjacji z konkretnym wykonawcą.
Oferty, które wpłynęły do PKP otworzono 30 stycznia.
– W postępowaniu zostały złożone dwie oferty. Obecnie komisja przetargowa prowadzi analizę otrzymanych ofert, a kolejne kroki PKP S.A. podejmą po zakończeniu wspomnianego badania ofert – poinformował nas Michał Stilger, rzecznik PKP S.A.
PKP chce na wymianę schodów w Katowicach wydać 984 tys. zł brutto. Natomiast dwie oferty opiewają na ponad 2,3 mln zł (Schindler Polska Sp. z o.o.) oraz na ponad 1,1 mln zł (OTIS Sp. z o.o.). Obecnie nie wiemy, czy PKP zdecyduje się na dołożenie brakujących pieniędzy.
Jeżeli PKP zdecyduje więcej zapłacić, to nowe schody pojawią się najpóźniej do 28 tygodni od daty podpisania umowy. O dalszym rozwoju sprawy będziemy informować.
to jest k**wa kpina żeby w takim obiekcie przez który przechodzą dziennie tysiące ludzi nie działały przez tak długi czas schody i każdy ma na to wyrąbane żeby to szybko naprawić, cały zarząd dworca powinien wylecieć najlepiej na te nieczynne schody