Reklama

Tramwaj na Południe: pojedzie pod oknami mieszkańców? O tzw. „Tramwaju na Południe” w Katowicach wiele się mówiło i chyba jeszcze więcej się powie. Inwestycja pierwotnie miała być oddalona od bloków, żeby nie wywoływać niepotrzebnych niepokojów społecznych. Miała przebiegać obok plebani i terenów inwestycyjnych należących do jednego z deweloperów. Od kilku miesięcy mieszkańcy ulicy Bażantów 22 walczą z katowickimi urzędnikami, bo ci chcą zmienić przebieg trasy linii i przeprowadzić ją pod ich blokiem. Jak twierdzą katowiczanie, w magistracie nie byli w stanie wyjaśnić im, co wywołało proponowaną zmianę trasy, a urzędnicy zapytani przez nas o dokumenty, po prostu milczą.

Wiele kontrowersji wywołuje końcowy odcinek linii, pomiędzy osiedlem Odrodzenia, a ulicą Bażantów. Pierwotnie miał przebiegać wzdłuż ulicy Radockiego i dalej na południe przy plebani Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa i inwestycji firmy Opal (Park Bażantów). Tam powstają apartamentowce. Trasę chcą przesunąć urzędnicy i teraz mieszkańcy Bażantów 22 walczą żeby pod ich klatkami nie poprowadzono linii. Pojechali do magistratu, spotkania sami też protokołowali.

Reklama

– Gwarantuje, że każdy zwolennik tego tramwaju gdyby usłyszał, że nagle ta linia będzie przebiegać 20 m od jego mieszkania od razu by zmienił zdanie. Chodzi przede wszystkim o nasz spokój i bezpieczeństwo – mówi Damian Głaz, jeden z protestujących mieszkańców. – Patrząc długo terminowo nie będzie już to cichy tramwaj bo jak wiemy wszystko się zużywa i przynosi to ogromny hałas – dodaje.

Wiadomo, że „górnicy”

Jak podkreślają mieszkańcy, dużo im mówiono na temat zmiany trasy, ale nie padały żadne konkrety, jeżeli chodzi o przyczyny. Dokumentów też nikt nie przedstawił.

– Już na pierwszym spotkaniu pan Wiceprezydent (Bogumił Sobula – red.) świadomie bardziej lub mniej powiedział nam o jakiejś informacji, która pochodzi – jak to nazwał kolokwialnie – „od górników” – a która jest kluczową dla podjęcia decyzji o zmianie przebiegu linii tramwajowej – mówi Dominika Kardasz, także mieszkanka Bażantów 22. – Informacja rzekoma sprawiła, że zmiana wynika z jakichś bliżej nieokreślonych przyczyn, które uniemożliwiają budowę pętli wokół szybu Zygmunt, co z kolei powoduje zmianę kształtu pętli, a co za tym idzie zmianę promienia zakrętu, w który na ową pętlę wchodzi tramwaj. To z kolei jest przyczyną zmiany trasy, ponieważ podobno przez tę „techniczne uwarunkowania” nie ma na tyle miejsca aby linia nadal mogła przebiegać w dotychczasowym miejscu – dodaje.

O te przyczyny i kto wydał stosowny dokument o warunkach technicznych uniemożliwiających budowę pętli wokół szybu Zygmunt dopytywali mieszkańcy na spotkaniu, dopytywali też w projektach protokołów, które im przesłano. Takiej informacji nie otrzymali.

Zapytaliśmy w magistracie o przebieg trasy i dokumenty pokazujące, że zmiana jest potrzebna. Dopytywaliśmy też, dlaczego w ogóle proponuje się inny przebieg trasy w rejonie ulicy Bażantów, na wypadek gdyby miasto takich dokumentów nie potrafiło przedstawić. Urząd wolał schować głowę w piasek – na żadne z pytani nie uzyskaliśmy odpowiedzi od Ewy Lipki, rzecznik katowickiego magistratu.

Konkrety po wyborach?

Na początku czerwca Urząd Miasta Katowice poinformował dziennikarzy, że rozmawia z mieszkańcami i spowodowało to potrzebę zmiany terminu realizacji umowy ze Sweco Consulting, firmą odpowiedzialną za wykonanie m.in. projektu budowlano-wykonawczego inwestycji z 16.10.2018 r. na 16.10.2019 r. To 12 miesięcy później.

– Chcą sprawę przeciągnąć do przyszłego roku, bo w listopadzie są wybory. Potem zrobią co chcą – mówi nam jeden z mieszkańców ulicy Bażantów 22.

Koszt realizacji całej inwestycji szacowany jest obecnie na 110 mln zł, podróż z Kostuchny do Rynku, według szacunków miasta, wyniesie w godzinach szczytu tylko 20-24minuty. Wzdłuż liczącej ok. 5,2 km długości trasy planowane jest ulokowanie 6 przystanków oraz ścieżki rowerowej wraz z pełną infrastrukturą towarzyszącą.

Reklama

5 KOMENTARZE

  1. i co dalej ? JUŻ PO WYBORACH ( Może KAŁUŻA SPEŁNI OBIETNICĘ I POKAŻE, ŻE WSZYSTKO DLA DOBRA MIESZKAŃCÓW!!!!! NIE DLA KLERU . KAŁUŻA POKAŻ NA KIM CI ZALEŻY!!!!

  2. […] Wiele kontrowersji pojawiło się w zeszłym roku odnośnie końcowego odcinka linii pomiędzy osiedlem Odrodzenia, a ulicą Bażantów. Pierwotnie miał przebiegać wzdłuż ulicy Radockiego i dalej na południe przy plebani Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa i inwestycji firmy Opal (Park Bażantów). Tam powstały apartamentowce. Trasę przesunęli urzędnicy i teraz mieszkańcy Bażantów 22 walczyli żeby pod ich oknami nie poprowadzono linii. Ostatecznie zaproponowany przebieg trasy przebiega przy budynku od strony ul. Bażantów. Wcześniej linia miała iść wzdłuż całego budynku. […]

  3. tramwaj jest moim zdaniem nie potrzebny, lepiej niech pomyślą nad miejscami parkingowymi na osiedlu Odrodzenia bo nie ma gdzie już parkować. jak puszczą ten tramwaj to idac do lasu to zamiast spokojnu będziemy mieli hałaś z tramwaju, a ludzie w okolicy petli będą lieli w nocy piski zawracających tramwai.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
18 + 14 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.