/fot. Policja
Reklama

Katowicki policjant zatrzymał po służbie pijanego kierowcę, który nieudolnie próbował wyjechać z parkingu. Nie dość, że pijany miał prawie 3 promile to jeszcze gdy usłyszał, że ma do czynienia z policjantem to zaproponował „inny sposób załatwienia sprawy”. 

Do zdarzenia doszło w czwartek w centrum Będzina. Mł. asp. Marcin Kazimierowski w samochodzie czekał na rodzinę i wtedy zauważył zataczającego się mężczyznę. Po chwili usłyszał huk i zauważył, że z pobliskiego parkingu ktoś nieudolnie próbuje wyjechać Fordem. Okazało się, że był to widziany chwilę wcześniej przez policjanta mężczyzna. Funkcjonariusz postanowił interweniować.

– Zablokował go swoim samochodem uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Następnie podbiegł do Forda, otworzył drzwi poinformował, że jest Policjantem i wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Mężczyzna dalej chciał kontynuować jazdę, pomimo, że wiedział już, że ma do czynienia z policjantem zaproponował „załatwienie sprawy w inny sposób”. Jego sprawą zajęli się już policjanci z Będzina – informuje Jacek Pytel z katowickiej policji.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.