Korek w Katowicach / fot. Erdem Yildiz
Reklama

Katowice się chwalą. Są najmniej zakorkowanym miastem w kraju, według raportu firmy Tom Tom. Z dokumentu wynika, że średni poziom zakorkowania miasta to 17%. W ciągu roku miało być w mieście 50 dni bez korków. Pod uwagę wzięto 12 polskich aglomeracji. 

Wprowadzona w Śródmieściu w 2015 roku strefa Tempo 30, która w latach kolejnych została rozszerzona także na wybrane dzielnice, to jeden z przykładów działań na rzecz płynnego ruchu w Katowicach. Promujemy transport rowerowy, a z każdym rokiem stacji wypożyczania rowerów miejskich przybywa. Otworzyliśmy trzy centra przesiadkowe, z których kierowcy na razie mogą korzystać bez płacenia za parkingi. Inwestujemy w infrastrukturę drogową, aby ruch tranzytowy odbywał się sprawnie. W ubiegłym roku zakończyliśmy przebudowę DK81 w Piotrowicach, a cały czas trwają także prace na DK86 w Giszowcu. To wszystko przekłada się na jakość poruszania po mieście i mniejsze korki” – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.  

Z tym, że centra przesiadkowe nie są specjalnie oblegane przez kierowców, a prace na DK86 powodują olbrzymie utrudnienia w ruchu. 

Z raportu Tom Tom wynika, że na 12 polskich aglomeracji, Katowice są na pierwszy miejscu, dalej są Bielsko-Biała, a na trzecim miejscu Białystok. Najbardziej zakorkowanym miastem jest Łódź – wynika z raportu Tom Tom. 

„Z raportu firmy Tom Tom wynika, że średni poziom zakorkowania miasta wzrósł co prawda o 1 punkt procentowy i w tym roku wyniósł 17%, ale może to być efekt twardego „lock downu” z 2020 r., który spowodował znaczne zmniejszenie ruchu w większości polskich miast. Najmniej zakorkowane miesiące w 2021 roku to marzec, kwiecień i lipiec, a największy ruch samochodowy odnotowano w listopadzie. Największe natężenie ruchu w Katowicach jest w dni robocze, w godzinach porannego i popołudniowego szczytu. Co ciekawe, większe jest po południu niż rano, a największe natężenie ruchu występuje w piątki między godz. 15, a 16” – poinformował magistrat. 

W całym 2021 roku kierowcy spędzili dodatkowo 69 godzin podczas podróży w godzinach szczytu, czyli 2 dni i 21 godzin. To o 12 godzin mniej, niż w 2019 r. 

Reklama

1 Komentarz

  1. Ciekawe ile nawigacji tom tom było w Katowicach he he takie dane to sobie można podawać już bardzo wiarygodne są aplikacje mapy google bo większość kierowców z tego korzysta i na pewno byłby inne rezultaty zresztą kto jedź codziennie to wie czy stoi w korku czy nie !!!! I pytanie do Krupy kiedy powstanie linia tramwajowa na bażantów !? Odpowiedzi nigdy he he

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.