Jest skarga na zarządzenie wojewody. Właśnie jest składany wniosek do przewodniczącej Rady Miasta Katowice o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Katowice. Na sesji ma być głosowana skarga na zarządzenie zastępcze wojewody śląskiego, który zmienił nazwę placu Szewczyka na plac Marii i Lecha Kaczyńskich.
Zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Katowice w terminie 7 dniu domagają się radni PO i RAŚ. Złożyli odpowiednie pismo do przewodniczącej Rady Miasta Katowice. To właśnie na tej sesji ma być procedowana skarga na zarządzenie wojewody Jarosława Wieczorka.
W uzasadnieniu radni podnoszą, że wojewoda wydając zarządzenie zastępcze powinien skonsultować nową nazwę m.in. z organizacjami pozarządowymi.
– Honoru miasta bronią radni opozycji, bo prezydent, który powinien zachować się jak gospodarz miasta umywa ręce – mówi Jarosław Makowski, przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Katowicach. -Mam nadzieję, że tym razem prezydent Krupa stanie na wysokości zadania i posłucha głosu mieszkańców Katowic, zamiast kierować się interesem swoich kolegów z PiS – dodaje.

To może być bardzo ciekawe głosowanie w katowickiej radzie – trzeba pamiętać, że rządząca w Katowicach koalicja PiS i Forum Samorządowego ma więcej głosów w Radzie Miasta niż PO i RAŚ.
Pod wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnej sesji podpisali się radni RAŚ: Aleksander Uszok i Marek Nowara oraz radni PO:Bożena Rojewska, Magdalena Wieczorek. Witold Witkowicz, Barbara Wnęk i Tomasz Maśnica.
Wcześniej wycofano
Skargę pierwotnie przygotował prezydent Katowic Marcin Krupa, miała być głosowana na sesji 14 grudnia. Jednak przed głosowaniem została zdjęta z porządku obrad.
– Nie jestem po prostu stroną w postępowaniu, sprawa jakby należy do państwa, czyli rady miasta – powiedział Marcin Krupa, prezydent Katowic, zapytany przez radnego Witolda Witkowicza z PO.


































Zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Katowice w terminie 7 dniu domagają się radni PO i PiS. Złożyli odpowiednie pismo do przewodniczącej Rady Miasta Katowice.