W Katowicach policja nie możne narzekać na brak pracy. Podczas rutynowej kontroli w nocy z czwartku na piątek kierowca passata zaczął uciekać. Padły strzały, samochód w trakcie pościgu wjechał w betonowe bariery. Jeden z trzech mężczyzn jadących uciekającym pojazdem w ciężkim stanie trafił do szpitala, dwóch jest poszukiwanych. To drugie zdarzenie z użyciem broni przez policjantów w ciągu ostatnich kilku dni.
Około godziny 1.00 w nocy doszło do kontroli wjeżdżającego passata na ulicy Słonecznej. Następnie wydarzenia potoczyły się bardzo szybko, kierowca zaczął uciekać. – Lusterkiem potrącił policjanta i przejechał mu po stopach – mówi nam Aneta Orman z katowickiej policji. Funkcjonariusz oddał kilka strzałów w kierunku samochodu.
Passat po przejechaniu kilkuset metrów na al. Roździeńskiego wjechał w betonowe barierki. Jeden z mężczyzn został zatrzymany, w ciężkim stanie trafił do szpitala w Sosnowcu. Jak się okazało ranny 43-latek to osoba, która była poszukiwana w celu odbycia kary pozbawienia wolności. Kierowca i pasażer są poszukiwani.
– Policjanci ustalili już personalia kierowcy i pasażera, którzy uciekli zostawiając rannego mężczyznę w aucie. Jak ustalono kierowca jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności oraz ma czynny zakaz prowadzenia pojazdów. Ich zatrzymanie to kwestia czasu – wyjaśnia rzeczniczka katowickiej policji.
– Akurat byłam na dworze jak jakiś koleś uciekał a drugi leciał w stronę gwiazd… Grubsza sprawa widzę – relacjonuje jeden z świadków zdarzenia na facebookowym profilu „Informacje Drogowe – Katowice i Okolice”.
Ranny policjant trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy. Następnie został zwolniony do domu.
To kolejne zdarzenie z wykorzystaniem broni palnej przez katowicką policję. Kilka dni temu informowaliśmy, że policjant strzelił w oponę uciekającego chevroleta.
Przecież burki strzelać nie potrafią…
Piękne dziennikarstwo, przecież ta Wasza „relacja świadka” to przekopiowany post żywcem z Facebook`a.
Gratulacje 🙂