W Katowicach na ulicy Wiosny Ludów zginął motocyklista. 28-letni mężczyzna rozbił się na słupie energetycznym, nie miał uprawnień do kierowania pojazdem.
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 18.00. Policja ustala szczegóły zdarzenia.
– Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że kierujący motocyklem yamaha 28-letni mieszkaniec Katowic, najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup energetyczny. Pomimo akcji reanimacyjnej motocyklista zmarł. Ślady zabezpieczone przez policjantów na miejscu wypadku oraz opinie biegłych pomogą w ustaleniu jego dokładnej przyczyny – mówi Jacek Pytel z katowickiej policji.
Jak się okazało, 28-latek nie miał prawa jazdy na motocykl. W dodatku maszyna, którą się poruszał została skradziono w 2011 roku w Mysłowicach.


































Selekcja naturalna 🙂 Motor kradziony i kara.
Czy tam jest napisane że on go ukradł? nawiasem mówiąc to jest najważniejsze oczywiście…ludzie…
motocykl- motorower- wszystko jedno nie? 😉
Ciekawe czemu zdjęcie tego motoru jest inne niż w rzeczywistości było biało czarny motocykl
Widzę, że blond Dżesiki, Karyny i ich łysi faceci już hejtują info na FB infoKatowice.
Ale mają ból tyłka 😛
Bez papierów, kradzionym motorem na pewno nie jeździ nikt normalny…