Bebok Henio z laurowym wiankiem na głowie wygląda jak prawdziwy myśliciel. Jest kolejnym katowickim stworkiem – ten został wybrany przez mieszkańców w ramach głosowania w budżecie obywatelskim i prezentuje się dumnie przy wejściu do budynku Zespołu Szkół nr 6 przy ulicy Marcinkowskiego. O czym tak duma? Być może o losach absolwentów Szkoły Podstawowej nr 31, jej patronach i zmianach, jakie zachodziły w ciągu półwiecza jej działalności edukacyjnej. Jak całkiem łatwo się domyślić, Henio–myśliciel to hołd w stronę obecnego patrona szkoły – pisarza, autora lektur, Henryka Sienkiewicza.
Zamyślony bebok może zbierać wspomnienia – zdjęcia z tytą przy wejściu do szkoły, stare wierzby, na których huśtały się dzieci, mundurki z przyczepionymi tarczami, pracownię biologii pani Doroty Kapol czy wyburzone „domki” Ferrum Kolonii, z których młodzi mieszkańcy mieli tak blisko do szkoły, że chodzili do niej w papciach. W tle była także zmieniająca się rzeka Rawa i bulwary, a czasem również jej natura i zalania. Pięćdziesiąt lat to wiele opowieści, wspomnień i dawnych przyjaźni.

Dziś gmach szkoły – oprócz przenosin na obecną ulicę Marcinkowskiego, a wcześniej Wyspiańskiego – przeszedł wiele remontów i przekształceń: tych symbolicznych – niegdyś imienia Alfreda Piechy, robotnika i działacza komunistycznego, potem chwilowo bez patrona, aż do nadania imienia Henryka Sienkiewicza – oraz tych remontowych, wprowadzających ją do nowoczesności, aż po zmiany w nazwie i połączenie w Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 6.
Oficjalne obchody jubileuszu 50-lecia szkoły miały miejsce 3 października 2025 r. Był to czas odsłonięcia beboka Henia, uroczystości, zwiedzania szkoły i wspomnień.
Dyrekcji, nauczycielom i społeczności szkolnej życzymy kolejnych, przynajmniej pięćdziesięciu lat działalności edukacyjnej i społecznościowej.

































