Reklama

Cztery organizacje – Śląska Manifa, Śląskie Przegięte, Naklejtatu oraz Okręg Górnośląski Partii Razem – ogłosiły rezygnację z udziału w 9. Marszu Równości w Katowicach. Powodem jest fakt, że wśród sponsorów wydarzenia znalazły się firmy zbrojeniowe Honeywell i Rockwell, oskarżane o wspieranie działań zbrojnych w Gazie.

Śląska Manifa i Śląskie Przegięte podkreślają, że nie były świadome obecności firm zbrojeniowych wśród partnerów marszu. Jak wyjaśniają, informacja o powiązaniach sponsorów z przemysłem zbrojeniowym, a tym samym z trwającym konfliktem w Palestynie, była dla nich wstrząsem. Organizacje wskazują, że od lat solidarność z Palestyną stanowi jeden z fundamentów ich działalności i nie wyobrażają sobie współpracy z podmiotami, które – ich zdaniem – są współodpowiedzialne za cierpienia ludności cywilnej w Gazie. W konsekwencji obie grupy zdecydowały się wycofać z roli współorganizatorek tegorocznego Marszu Równości.

Decyzję o rezygnacji podjęło także Naklejtatu. Kolektyw zaznaczył, że udział firm Honeywell i Rockwell jest nie do pogodzenia z ideą marszu, który ma nieść przesłanie równości i wolności. Zdaniem organizacji przyjmowanie wsparcia finansowego od koncernów związanych z przemysłem zbrojeniowym stoi w sprzeczności z wartościami ruchu równościowego i podważa jego wiarygodność.

Do krytyki dołączył Okręg Górnośląski Partii Razem. Jak podkreślają jego przedstawiciele, nie można wspierać wydarzenia, które korzysta z pieniędzy firm powiązanych z wojną i ludobójstwem. Wskazują, że codziennie w Palestynie giną dziesiątki ludzi, w tym osoby LGBTQIA+, a marsz – w ich ocenie – poprzez obecność takich sponsorów pośrednio przykłada rękę do cierpienia całego narodu. Partia podkreśla, że równość oznacza również solidarność z Palestyńczykami walczącymi o prawo do istnienia, dlatego nie zamierza brać udziału w wydarzeniu, które mogłoby ocieplać wizerunek zbrojeniowych korporacji.

Mimo rezygnacji z udziału w marszu wszystkie organizacje podkreślają, że nadal będą wspierać społeczność LGBTQIA+ w regionie. Ich decyzja ma być wyrazem sprzeciwu wobec finansowania ruchów emancypacyjnych przez koncerny zbrojeniowe, a jednocześnie apelem o zachowanie spójności między wartościami równościowymi a praktyką organizacyjną.

Reklama

1 Komentarz

  1. Jeśli uznamy Rockwella za firmę zbrojeniową tylko dlatego, że jego systemy automatyzacji są wykorzystywane w produkcji uzbrojenia, to równie dobrze możemy zaliczyć do tego sektora Vattenfalla — bo dostarcza energię elektryczną dla przemysłu, w tym zakładów zbrojeniowych — oraz ING, który inwestuje w fundusze mające udziały w firmach zbrojeniowych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.