To już niemal przesądzone – Oskar Repka ma opuścić Katowice i przenieść się do Rakowa Częstochowa. Według doniesień medialnych, klub z Częstochowy zdecydował się wpłacić klauzulę wykupu zawartą w kontrakcie zawodnika. Na konto GKS Katowice trafi 700 tysięcy euro.
Dla kibiców GieKSy to z całą pewnością bolesna wiadomość. Oskar Repka był w ostatnich miesiącach jednym z filarów drużyny, która po latach wróciła do Ekstraklasy i od razu pokazała się z dobrej strony. Z drugiej strony transfer zawodnika do Częstochowy przyniesie klubowi realne korzyści finansowe w kontekście dalszego budowania zespołu na zbiżający się sezon.
Oskar Repka był bez wątpienia jednym z największych wygranych minionego sezonu. Jego postawa na boisku nie umknęła uwadze selekcjonera Michała Probierza, który po raz pierwszy powołał go do reprezentacji Polski. Pomocnik był liderem środka pola i jednym z najbardziej eksploatowanych zawodników w kadrze trenera Rafała Góraka. Więcej minut rozegrali tylko Dawid Kudła i Arkadiusz Jędrych.
W lutym br. klub poinformował o przedłużeniu kontraktu z zawodnikiem do końca czerwca 2027 roku, co miało być jasnym sygnałem, że GieKSa wiąże z nim przyszłość. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że pomocnik skorzysta z okazji, by spróbować sił w klubie regularnie walczącym o europejskie puchary.
Choć Raków jeszcze oficjalnie nie ogłosił transferu, dziennikarz Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki” twierdzi, że sprawa jest już na ostatnim etapie i zakończenie negocjacji to kwestia czasu.
GKS Katowice stanie przed trudnym zadaniem znalezienia zawodnika, który będzie w stanie wypełnić lukę po Repce. Z drugiej strony, środki uzyskane z transferu mogą znacząco ułatwić ruchy kadrowe w trwającym oknie.
Ten zarzad jest głupi