Inwestycja UŚ za ponad 300 mln zł rozwiązała problem parkowania na drodze dla rowerów znajdującej się obok. Chodzi o ulicę Pańki, to tam studenci parkowali na chodniku i ścieżce rowerowej, utrudniając życie zarówno pieszym, jak i użytkownikom jednośladów. Teraz już studenci parkować tam nie będą, bo UŚ odgrodził ulicę szlabanami i zrobił tam parking dla pracowników.
Kilka dni temu ruszyła budowa Śląskiego Interdyscyplinarnego Centrum Chemii (ŚICCH) – strategicznej inwestycji Uniwersytetu Śląskiego o wartości 318,5 mln zł. Obiekt ma być gotowy do końca 2027 roku. Powstanie tuż za budynkiem Rektoratu UŚ, naprzeciwko rzeki Rawy. To tam znajdował się parking dla pracowników UŚ.
Parking został zlikwidowany i przeniesiony obok, na ulicę Pańki. To tam od dłuższego czasu studenci parkowali, gdzie się dało – w tym na ścieżce dla rowerów. Oznaczyli nawet specjalną wstążką granicę ulicy, która należała do Uniwersytetu Śląskiego. Na niej nie mogła interweniować straż miejska, na miejskiej części mogła i takie parkowanie groziło mandatem.
UŚ nie był w stanie porozumieć się ze strażą miejską odnośnie współpracy. „Do dziś nie zawarto porozumienia ze Strażą Miejską w Katowicach dotyczącego interwencji na terenie uczelni. Uczelnia jest zainteresowana zawarciem takiego porozumienia, jednak otrzymaliśmy informację ze Straży Miejskiej, iż nie ma takiej prawnej możliwości” – informował InfoKatowice.pl, rzecznik UŚ.
Teraz problem został rozwiązany. Jak poinformował nas Jacek Szymik-Kozaczko z UŚ, uczelnia wydzierżawiła teren od miasta i zrobiła tam wewnętrzny parking dla pracowników UŚ. Co de facto rozwiązało problem rowerzystów.
Uczelnia się rozrasta. Ma ambicje przyciągać jeszcze więcej studentów… tak nieśmiało myślę…, może by i dla nich znaleźć trochę miejsc do parkowania! To strefa A. Za 3,5h zostawiaj c.a. 23zł. Ma szczęście nie jestem studentem, który ma 7,8h codziennie. Przynajmniej jakieś zniżki na miejskie parkingi.
Bardzo dobre posunięcie z tymi szlabanami, bo stopień chamstwa w dzikim parkowaniu osiągał szczyty. Studenci – macie nogi, rowery albo komunikację miejską!