Mieszkańcy Katowic obawiają się wypuszczonego na wolność pedofila. Policja uspokaja, choć coraz więcej w sieci pojawia się informacji, że mężczyzna był widziany w różnych częściach miasta.
Marcin J. to 46-letni pedofil skazany za zgwałcenie kilkorga dzieci. Mężczyzna nosi pseudonim „Cyklop” z powodu szklanego oka. Coraz więcej pojawia się głosów, że był widziany w różnych częściach miasta – m.in. przy szkołach.
J. odbywał karę od 2004 roku. Skazano go m.in. za gwałty na 11-letniej dziewczynce oraz jej 8-letnim kuzynie. Dokonał też gwałtów w Tychach, Mikołowie czy Będzinie. W sumie skrzywdził, poza wcześniej wspomnianymi 11-latką i 8-letnim chłopcem, pięć dziewczynek.
Wyszedł na wolność w 2023 roku. Zamieszkał w Siemianowicach, ale tam został szybko rozpoznany i pobity. Następnie przenosił się w różne miejsca, w tym na Pomorze. Żył jak włóczęga, zaczął w pewnym momencie nachodzić rodzinę w Siemianowicach Śląskich, do której miał zakaz zbliżania się. Ta powiadomiła policję i mężczyzna trafił do więzienia. Niedawno opuścił mury zakładu karnego. Pedofil wskazał miejsce swojego zamieszkania jako Katowice.
W sieci pojawia się coraz więcej informacji, w których mieszkańcy informują, że widzieli mężczyznę. Podobno ma znajdować się na terenie katowickiej Dąbrówki.
„Widziany dziś w Biedronce i wczoraj w okolicy Basenu Burowiec” – pisze jedna z kobiet.
Katowicka policja natomiast uspokaja. Mężczyzna jest pod stałym monitoringiem. Posiada opaskę z wbudowanym GPS-em. Nie może zbliżać się m.in. do szkół.
„Nie mamy zgłoszeń dotyczących popełnienia czynu zabronionego przez tę osobę” – mówi nam Dominik Michalik z katowickiej policji, która nie przeprowadziła także żadnych interwencji wobec mężczyzny, gdyż nie pojawiły się żadne oficjalne zgłoszenia od mieszkańców w tej sprawie.
„Jest on pod stałym nadzorem służb. Ma elektroniczny dozór” – mówi rzecznik policji. „Apelujemy do mieszkańców o zachowanie rozwagi w dzieleniu się niesprawdzonymi informacjami” – dodaje.
Marcin J. może swobodnie przemieszczać się między miastami.
Mieszkańcy Katowic obawiają się wypuszczonego na wolność pedofila. Policja uspokaja
AM
Reklama
Reklama
Będziecie czekać aż znowu zgwałci dziecko to jakaś paranoja
Czy taki elektroniczny dozór pomoże? Szkoły, przedszkola nie są odizolowane, dopiero jak coś złego się stanie to będzie działanie