Oskar Repka odwrócony przodem, koło niego odwrócony tyłem zawodnik Stali Mielec
Reklama

GieKSa przegrała w Łodzi z Widzewem 0:1 po bramce Jakuba Sypka w drugiej połowie.

Pojedynek pomiędzy Widzewem a GieKSą rozpoczął się dość niemrawo. Na pierwszą ciekawą akcję trzeba było czekać do 13 min., kiedy świetne podanie w polu karnym otrzymał Hamulić, ale w ostatniej chwili został zablokowany przez Wasielewskiego. W odpowiedzi z dystansu strzelał Nowak, ale niecelnie. W 17 min. katowiczanie byli blisko objęcia prowadzenia. Po dośrodkowaniu Nowaka do główki wyskoczył Wasielewski, ale dobrą paradą popisał się Gikiewicz. W 25 min. golkiper gospodarzy znów musiał interweniować, tym razem po główce Klemenza. W 33 min. zaatakowali łodzianie, ale Jędrych wślizgiem zatrzymał Hamulića, który mógł się znaleźć w sytuacji sam na sam z Kudłą. Tuż przed przerwą dwie najlepsze sytuacje wypracowali sobie katowiczanie. Najpierw jednak Bergier stojąc kilka metrów od bramki trafił w obrońcę, ale potem Repka strzelił głową tuż obok słupka. Pierwsza, mało porywająca połowa, skończyła się więc bezbramkowym remisem.

Reklama

Druga odsłona była znacznie bardziej interesująca. Już na samym początku w doskonałej sytuacji znalazł się Juljan Shehu, ale Kudła udowodnił, że zna się na swoim fachu. W 51 min. po wrzutce Nowaka z rzutu wolnego minimalnie niecelnie uderzył głową Jędrych. W odpowiedzi na bramkę Kudły strzelał Sypek, ale katowicki bramkarz ponownie nie dał się zaskoczyć. W 59 min. Widzew objął prowadzenie. Szybką akcją z prawej strony popisał się Sypek. Jego strzał co prawda Kudła obronił, ale obrońcom nie udało się oddalić zagrożenia i przy dobitce tego samego piłkarza bramkarz GieKSy nie miał już szans. W 65 min. na katowicką bramkę uderzał z trudnej pozycji Pawłowski, ale na szczęście niecelnie. W 78 min. powinien być remis, ale wprowadzony chwilę wcześniej Drachal trafił w słupek. Dwie minuty później ten sam zawodnik znów był blisko wyrównania, ale piłkę zmierzającą do siatki po jego strzale wybił jeden z obrońców. W 81 min. mocno z rzutu wolnego uderzył Czerwiński, ale nad poprzeczką. GieKSa do samego końca próbowała odwrócić losy meczu, ale nie udało jej się zdobyć wyrównującej bramki i ostatecznie przegrała na wyjeździe z Widzewem Łódź 0:1.

Widzew Łódź – GKS Katowice 1:0 (0:0)

Bramki: Sypek

Widzew Łódź: Gikiewicz – Żyro, Shehu, Alvarez (82. Czyż), Ibiza, Therkildsen, Hanousek, Tupta (82. Sobol), Sypek (75. Nunes), Krajewski (62. Kastrati), Hamulić (46. Pawłowski).

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galán (67. Gruszkowski) – Błąd (75. Drachal), Repka, Kowalczyk, Nowak (67. Mak) – Bergier (75. Szymczak).

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Solve : *
3 + 20 =


This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.