W 2029 roku ma być gotowa nowa linia tramwajowa w Katowicach. Będzie miała 5 km. Powstaną też 2 węzły przesiadkowe – jedno w centrum miasta na ul. Św. Jana, co oznacza, duże dodatkowe utrudnienia w trakcie budowy.
W przyszłym roku może mocno ruszyć realizacja długo wyczekiwanej inwestycji „Tramwaj na Południe” w Katowicach. Miasto Katowice złożyło wnioski o dofinansowanie na budowę dwóch węzłów przesiadkowych – przy św. Jana oraz w Kostuchnie. Równocześnie Tramwaje Śląskie wystąpiły o środki finansowe na budowę torowiska. Całkowity koszt inwestycji po stronie Tramwajów Śląskich szacowany jest na 200 mln zł, a nowa linia ma być gotowa w 2029 roku, jeśli procedury przebiegną zgodnie z planem.
Prace projektowe rozpoczęły się w 2016 roku, a długość nowej linii ma wynieść około 5 km. Trasa będzie biegła od Centrum Przesiadkowego Park & Ride „Brynów” do kolejnego węzła przesiadkowego w Kostuchnie przy ulicy Bażantów. Agnieszka Dutkiewicz z Katowickich Inwestycji poinformowała, że trwają obecnie prace nad szczegółowymi rozwiązaniami projektowymi, w tym nad przebudową licznych sieci infrastruktury wzdłuż planowanej trasy. Mieszkańcy Bażantowa zgłaszali swoje uwagi do projektu, które są brane pod uwagę przy ostatecznym kształtowaniu inwestycji.
Budżet inwestycji, jak podkreślił prezes Tramwajów Śląskich Bolesław Knapik, to ponad 200 mln zł, a środki unijne muszą zostać wykorzystane przed końcem 2029 roku. Miasto jednocześnie ubiega się o dofinansowanie w wysokości 85% kosztów budowy węzłów przesiadkowych, z czego dofinansowanie węzła w Kostuchnie wynosi ponad 50 mln zł.