Dworzec kolejowy w Katowicach / fot. PKP PLK
Dworzec kolejowy w Katowicach / fot. PKP PLK
Reklama

Bałagan w trakcie wielkiej przebudowy infrastruktury kolejowej w Katowicach. Powód? Winni poprzednicy, przynajmniej tak tłumaczy się PKP PLK punktowane przez Urząd Miasta Katowice. Po niemal roku sprawowania władzy, miało wiarygodne wydają się tłumaczenia o winie poprzednich władz zwłaszcza, że na czas PKP PLK nie przesłało właściwej dokumentacji odnośnie planowanych utrudnień. „Odziedziczyliśmy projekt z licznymi zaniedbaniami na poziomie planowania wdrażania robót budowlanych oraz interakcji z interesariuszami i sąsiadami inwestycji w czasie jej realizacji” – tłumaczy się spółka kolejowa.

PKP PLK S.A. rozpoczyna modernizację linii kolejowej E 65 na odcinkach Będzin – Katowice Piotrowice, Tychy – most Wisła (Goczałkowice) oraz Zabrzeg – Zebrzydowice. Inwestycja o wartości ok. 7 mld zł potrwać ma cztery lata.

Reklama

„Przebudowa linii kolejowej numer E 65, która docelowo oddzieli ruch lokalny od ogólnopolskiego jest dla miasta ogromną szansą. Dzięki tej inwestycji będzie kursować więcej pociągów i wybudowanych zostanie 5 nowych przystanków, co zwiększy dostęp do kolei. To wielkie, skomplikowane przedsięwzięcie, do którego kolej przygotowywała się od kilku lat. Miasto od samego początku tych przygotowywań zdecydowanie oczekiwało, że inwestor i przyszły wykonawca zrobią wszystko co możliwe, by zminimalizować skutki prowadzenia robót dla mieszkanek i mieszkańców Katowic i regionu, można to zrobić m.in. poprzez prawidłowe, terminowe i szczegółowe informowanie o zmianach na drogach jakie nas wszystkich będą dotyczyć. A tu są problemy – nie można podawać terminów, które nie są potwierdzone” – mówi Bogumił Sobula, pierwszy wiceprezydent Katowic.

Żeby zamknąć 6 wiaduktów w mieście, PKP PLK S.A. musi przygotować i przekazać miastu tzw. „projekty organizacji ruchu”. Są to kluczowe dokumenty, które opisują, jak będzie organizowany ruch samochodów, pieszych oraz autobusów po zamknięciu wiaduktów. Projekty zawierają także informacje dotyczące objazdów, rozmieszczenia znaków drogowych oraz zmian w organizacji sygnalizacji świetlnej.

„Pierwszy taki dokument, dotyczący jedynie przebudowy wiaduktu przy ul. Bagiennej wpłynął do Urzędu Miasta Katowice 22 sierpnia. Zaledwie dzień później PKP PLK S.A. podała do publicznej wiadomości harmonogram zamknięć wszystkich 6 wiaduktów, chociaż nie złożyła niezbędnej dokumentacji – nie mówiąc w ogóle o zaakceptowaniu tych dokumentów przez Urząd Miasta” – tłumaczy wiceprezydent Bogumił Sobula.

„Terminy zamknięć zostały ustalone z udziałem przedstawicieli Urzędu Miasta, którzy od początku biorą aktywny udział w uzgodnieniach wpływu inwestycji na transport i układ komunikacyjny” – poinformowała Rusłana Krzemińska z PKP PLK. Jak dodaje PKP PLK ma uzgodnioną przez Miasto Katowice tymczasową organizację ruchu dla ulicy Bagiennej oraz złożony komplet dla ulicy Kłodnickiej. Dla ulicy Mikołowskiej oraz Granicznej dokumentacja zostanie złożona do Urzędu Miasta Katowice na początku tego tygodnia.

Do dzisiaj (stan na 8.00 rano) do Urzędu Miasta w Katowicach wpłynęły tylko dwa projekty tymczasowej organizacji ruchu w związku z planowaną przez PKP PLK S.A. inwestycją kolejową polegającą na przebudowie linii nr E65 (i. Bagienna i ul. Kłodnicka). Cztery z sześciu wiaduktów, które mają być objęte pierwszym etapem inwestycji mają zostać zamknięte we wrześniu.

Zgodnie z prawem, po wpłynięciu dokumentacji do Urzędu Miasta ten ma 30 dni na jego analizę i rozpatrzenie. Następnie wykonawca musi poinformować o wdrożeniu tymczasowej organizacji ruchu na 7 dni przed tym faktem.

„To dokumentacja licząca często kilkadziesiąt stron, zawierająca rysunki obrazujące zmiany w oznakowaniu drogowym i analizy przepustowości sygnalizacji świetlnych. Mówimy o zmianach dotyczących około 20 skrzyżowań i 30-40 sygnalizacji świetlnych dla jednego wiaduktu. Od jakości dokumentacji uzależniona jest jakość wprowadzanych rozwiązań i bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego” – podkreśla Bogusław Lowak, naczelnik wydziału transportu w Urzędzie Miasta Katowice.

„Moim zdaniem potrzeba około jednego tygodnia na przygotowanie i ustawienie nowego, zatwierdzonego oznakowania dla każdego z zamykanych wiaduktów. Kolejnych dwóch tygodni potrzeba na to, by piesi, podróżni i kierowcy poruszający się tymi ulicami oswoili się z treścią znaków i tablic informacyjnych  przyszłych zmianach. Robienie tego niemal „z dnia na dzień” jest niewłaściwe. Wiele razy przekazywałem to inwestorowi. Według PKP PLK S.A. wiadukt na ul. Granicznej ma być zamknięty 16 września, a na ul. Mikołowskiej 23 września. Dziś 30 sierpnia, a my nadal nie mamy projektów organizacji ruchu dla tych wiaduktów. Dlatego te terminy, podane przez PKP PLK S.A. są dla mnie nierealne” – mówi wiceprezydent Sobula. Sprawdziliśmy w Urzędzie Miasta Katowice, dzisiaj tj. 2 września urzędnicy ciągle nie otrzymali dokumentacji.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
24 − 10 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.