Na Załężu skatowali i okradli 17-latka. Podejrzewali go, że kibicuje Ruchowi Chorzów. 3 młodych pseudokibiców napadło, pobiło i okradło chłopka. Teraz grozi im do 15 lat więzienia. Pobity jak podkreśla, nie interesuje się piłką nożną.
W katowickiej dzielnicy Załęże doszło do brutalnego napadu. Wczesnym rankiem, 17-letni chłopak jechał tramwajem na praktyki zawodowe do Chorzowa, gdy na jednym z przystanków wsiadło trzech młodych mężczyzn. Osaczyli 17-latka i zmusili go do wyjścia z tramwaju.
„Napastnicy podejrzewali młodego chłopaka, że kibicuje chorzowskiej drużynie piłkarskiej. Zmusili go do przejścia w ustronne miejsce, gdzie pobili i ukradli mu buty, srebrny łańcuszek oraz bransoletkę. Pomimo tego, że pokrzywdzony nie interesuje się piłką nożną i nie jest kibicem żadnej drużyny, agresorzy bili go pięściami po twarzy, kopali po głowie i całym ciele. W wyniku zadawanych ciosów nastolatek doznał złamania nosa i szczęki z przemieszczeniem” – informuje Agnieszka Żyłka z katowickiej policji.
Chłopak wykorzystał moment nieuwagi agresorów, gdy jeden z nich odebrał telefon, i uciekł. Powiadomił rodziców, a następnie policję.
Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Pseudokibiców Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Ich żmudna praca doprowadziła do ustalenia tożsamości i zatrzymania trzech kibiców GKS-u Katowice. Podejrzani, w wieku od 17 do 19 lat, zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Przyznali się do winy i przedstawiono im zarzuty rozboju oraz uszkodzenia ciała.
Prokuratura Rejonowa Katowice-Zachód skierowała wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Na czas trwającego postępowania sąd objął ich policyjnym dozorem i zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego. Grozi im kara do 15 lat więzienia, która może zostać zwiększona z uwagi na charakter chuligański przestępstwa.
Jak zwykle urvva w todze popisała się swoją tępotą i wypuściła patusów na wolność. Niech sobie dalej napadają i katują ludzi bezkarnie. Brak słów, ofiara mocno poszkodowana dochodzi do zdrowia, a w tym czasie eebane patusy prdlne chodzą po wolności jak gdyby nigdy nic. Ot wróciła uśmiechnięta praworządność to i żelazny elektorat KałO może czuć się bezkarnie i robić co chce. Rzygać się chce na ten prdlny zasrany kraik i kret*nów, którzy stanowią prawo w tym ujowym bantoostanie. Ciekawe gdyby pobili bachora jakiegoś payaca w todze. Pewno wtedy nie było by dozoru.