4-latka w Katowicach bezpiecznie wróciła pod opiekę matki w Katowicach. W środowe popołudnie funkcjonariusze prowadzili działania profilaktyczne w rejonie ul. Roździeńskiego. Nagle podszedł do nich mężczyzna, informując, że na pobliskim parkingu znajduje się mała dziewczynka, która przyszła tam sama od strony kładki nad aleją Roźdzeńskiego. Policjanci natychmiast powiadomili dyżurnego i zaopiekowali się 4-latką, oferując jej napoje. Starali się dowiedzieć, kim jest dziecko i gdzie mieszka.
Kilka minut później, dyżurny poinformował policjantów, że na komisariat zgłosiła się zaniepokojona matka dziewczynki, która zgłosiła jej zaginięcie. Kiedy dowiedziała się, że córka jest już bezpieczna pod opieką funkcjonariuszy, nie kryła radości. Matka wyjaśniła, że podczas spaceru na plac zabaw, dziewczynka pobiegła za blok i zniknęła z pola widzenia. Po krótkich, bezskutecznych poszukiwaniach, kobieta zgłosiła zaginięcie dziecka na policję.
Policja apeluje
Na szczęście, ta historia skończyła się dobrze. Dziecko było bez opieki tylko kilkanaście minut, dzięki czujności przechodnia. Policja apeluje o szczególną troskę nad dziećmi i dziękuje za szybką reakcję, która zapobiegła potencjalnej tragedii.
