Rynek w Katowicach: Mężczyzna wyzywał i kopał strażników miejskich, pijana kobieta uszkodziła im pojazd. Sporo się działo ostatnio w rejonie Rynku, który patrolują municypalni. Po skończonej interwencji, okazało się, że ktoś uszkodził im samochód.
Strażnicy zostali wezwani na ulicę Młyńską. Tam od dłuższego czasu miał siedzieć obok donicy mężczyzna. Obawiano się, że coś mu się stało.
„Gdy strażnicy zapytali go czy potrzebuje pomocy stał się wulgarny. Wykrzykiwał do funkcjonariuszy różne wulgaryzmy. Strażnicy ponownie zapytali go czy potrzebuje pomocy. Mężczyzna nie reagował cały czas krzyczał. Nagle zaatakował. Zaczął kopać pod nogach najpierw jednego, a później drugiego funkcjonariusza” – informuje Jacek Pytel z katowickiej straży miejskiej. Ostatecznie agresor został obezwładniony i skuty kajdankami.
Patrol policji, który przyjechał na miejsce zatrzymał mężczyznę w związku z czynną napaścią. Wezwano też pogotowie. Ratownicy stwierdzili, że agresor nie wymaga hospitalizacji. To jednak nie był koniec tej historii.
„Gdy strażnicy wrócili do pozostawionego na Rynku radiowozu, zobaczyli że jest uszkodzony. Liczne zabrudzenia nieznaną substancją na szybach, poprzyklejane kartki papieru i tekstylia, uszkodzona wycieraczka. Sprawczynią uszkodzeń okazała się 20-letnia kobieta” – opisuje rzecznik Straży Miejskiej w Katowicach.
W ustaleniu jej personaliów pomógł Katowicki System Inteligentnego Monitoringu i Analizy. Kobieta trafiła do izby wytrzeźwień.
