Reklama

Katowice zdecydują o spalarni w Tychach. W listopadzie zeszłego roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze zdemolowało decyzję Prezydenta Miasta Tychy de facto umożliwiająca budowę obiektu na terenie Tychów. SKO jednocześnie stwierdziło, że miasto Tychy nie może decydować w tej sprawie i wyznaczono gminę zastępczą, która wyda decyzję w kwestii spalarni. Wybrano miasto Katowice. To sprawa, która budzi wiele emocji, mieszkańcy Tychów nawet grozili prezydentowi tego miasto „wywiezieniem na taczce”. 

Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) uchyliło decyzję prezydenta Tychów w sprawie wydanych uwarunkowań środowiskowych do budowy Zakładu Odzysku Energii w Tychach-Wilkowyjach, potocznie nazywanego spalarnią.

Reklama

Prywatna spółka Instalmedia, której prezesem jest Marek Mrówczyński, były prezes spółki miejskiej MASTER, chce budować w tyskich Wilkowyjach spalarnie tzw. RDF-u. Odpadu produkowanego przez MASTER. Za spalanie RDF-u spółce Instalmedia według założeń miał płacić MASTER, natomiast spalarnia miała wyprodukowane ciepło sprzedawać do miasta (do spółki PEC – Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej). Tym samym spalarnia – jako prywatna inicjatywa – włączona zostałaby w obieg śmieci i ciepła w mieście Tychy, zarabiając jednocześnie na obu.

„Urzędnicy bardzo wnikliwie przeanalizowali złożony wniosek i nie znaleziono podstaw prawnych do wydania decyzji odmownej” – deklarowało miasto Tychy w specjalnie wydanym oświadczeniu. 

Według SKO sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Kolegium stwierdziło, że Prezydent Tychów nie dokonał m.in. właściwego określenia oddziaływania inwestycji na środowisko, miał też ograniczyć liczbę zainteresowanych stron, a także nie wziął pod uwagę „kontr raportu” przygotowanego przez przeciwników spalarni, orzekał w oparciu o wnioski przedstawione przez inwestora. 

Zdaniem SKO Prezydent Miasta Tychy w ogóle powinien zostać wyłączony z postępowania. 

„Bezsprzecznie w przedmiotowej sprawie Prezydent Miasta Tychy jest organem, który w przedmiotowej sprawie orzekał w pierwszej instancji. Jest on również organem wykonawczym i reprezentantem strony tego postępowania – Gminy Tychy oraz Skarbu Państwa i działa w ich imieniu, w tym składa prawem przewidziane oświadczenia. Zatem […] jako podmiot reprezentujący stronę postępowania podlega on wyłączeniu z przedmiotowego postępowania dotyczącego wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla planowanego przedsięwzięcia. Wyłączenie to następuje z mocy prawa” – czytamy w dokumencie wydanym przez SKO. 

Ostatecznie zwrócono sprawę do ponownego rozpatrzenia, zrobi to tym razem Miasto Katowice, wyznaczone przez SKO jak gmina zastępcza. Postępowanie już ruszyło. 

Mieszkańcy tyskich Wilkowyj i okolic mocno protestowali przeciwko inicjatywie budowy spalarni, weszli nawet do Urzędu Miasta Tychy i grozili prezydentowi Andrzejowi Dziubie wywiezieniem na taczce.  Powołali też grupę „STOP Spalarni w Tychach” – to inicjatywa części radnych, mieszkańców Tychów razem z „Towarzystwem na rzecz Ziemii”.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
23 + 4 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.