W Katowicach kierowca okradał klientów, których przewoził samochodem. Mężczyzna był zatrudnianych w różnych firmach świadczących przewozy za pomocą aplikacji na telefon. Gdy pojawiały się na niego skargi, to zmieniał po prostu miejsce pracy.
Ofiarami złodzieja były osoby, które zazwyczaj wracały wieczorem, po imprezie przysypiające w samochodzie. Wtedy traciły m.in. telefony czy portfele. Katowickim policjantom udało się go namierzyć dzięki płatności zbliżeniowej, której dokonał korzystając z karty jednej ze swoich ofiar. Miało to miejsce na stacji benzynowej.
Policja nawet opublikowała jego wizerunek, ale szybko został rozpoznany. W komunikacie czytamy:
„Kryminalni z I komisariatu w Katowicach prowadzą czynności w sprawie kradzieży portfela z zawartością dowodu osobistego, prawa jazdy, karty bankomatowej oraz gotówki, telefonu komórkowego, zegarka, łańcuszka oraz szeregu płatności zbliżeniowych przy użyciu skradzionej karty bankomatowej. Wartość strat oszacowano na prawie 4,5 tys. zł” – to był efekt przejazdu jednego z klientów w Katowicach.
„Sprawa jest rozwojowa” – mówi Agnieszka Żyłka z katowickiej policji i podkreśla, że prawdopodobnie będzie więcej pokrzywdzonych.