Mieszkańcy informują o „dramatycznym stanie” katowickich deptaków w Centrum. Urząd tłumaczy, że to dlatego, gdyż ludzie z nich korzystają. Podkreśla też swoje zaangażowanie w bieżące remonty i naprawy, chociaż jak idzie się i rozejrzy po Centrum Katowic, to raczej widok nie napawa optymizmem.
Z prośbą o interwencję w sprawie „dramatycznego stanu” katowickich deptaków zwrócili się do nas mieszkańcy.
„Sytuacja dotyczy głównie Placu Kwiatowego, Św Jana i północnej pierzei Młyńskiej, ale podobne usterki zaczynają być już widoczne na części Dworcowej. (o Mielęckiego, Mariackiej i 3 Maja nawet nie wspominam). Dodatkowo to nie jest kwestia czasu jaki upłynął od remontu bo te pęknięcia i uszczerbienia zaczynały być widoczne już w momencie odbioru powyższych inwestycji” – napisał do nas jeden z katowiczan. Zresztą mało kto ma pozytywną opinię na temat estetyki i tego jak obecnie wyglądają katowickie deptaki.
Nowy deptak na ulicy Dworcowej jest jaki jest – absolutny beton z elementami zielonymi, które raczej mają przypominać, że takie coś jak zieleń funkcjonuje w mieście. Taki listek figowy na betonowej płycie – nie mówiąc już, że brudnej i już noszącej znamiona sfatygowania. Co ciekawe, katowanie deptaka Dworcowa się dopełni wtedy, gdy miasto umożliwi przejazd gościom hotelowym przez deptak do Tylnej Mariackiej. O wprowadzeniu takiego rozwiązania mówi się coraz głośniej, gdyby miasto wynajęło część powstającego tam automatycznego parkingu na potrzeby hotelu.
„W zależności od zainteresowania podmiotów gospodarczych wynajmem maszyn, rozważone zostanie wprowadzenie zmian organizacji ruchu na ul. Dworcowej w Katowicach” – stwierdził wiceprezydent, Bogumił Sobula.
Na Mariackiej i Mielęckiego można się wywrócić idąc, bo czasami wystają płytki, część jest zapadnięta, nie lepiej sytuacja ma się na Św. Stanisława. Zapytaliśmy czy miasto zamierza w najbliższym czasie prowadzić jakieś remonty.
„Stopień eksploatacji katowickich deptaków jest na bardzo wysokim poziomie. Każdego dnia, zwłaszcza w ścisłym centrum, tysiące mieszkańców całego regionu przemieszcza się w różne rejony naszego miasta” – tłumaczy Dawid Zapała z Katowickiej Agencji Wydawniczej. „Miejski Zarząd Ulic i Mostów w ramach posiadanych środków finansowych konsekwentnie dokonuje napraw deptaków, czy chodników. Jednym z przykładów jest np. lifting ulicy Mariackiej, czy ostatnio naprawa płyt na ulicy Stawowej. Jeżeli występują uszkodzenia, to tutejszy Zarząd podejmuje działania poprzez podległe służby w ramach prac bieżących” – dodaje.
Niestety, to zdaje się za mało. Obecnie choćby sama ulica Mariacka, na którą wjeżdżają duże i ciężkie samochody, wymaga nie tylko liftingu, ale zdaje się kompletnego remontu.
Ludzie korzystają z chodników ???… toż to zgroza po prostu. Ważne że w Parku Kościuszki bd woliera dla ptaków I sztuczna rzeka …🙉
Myślenie katowickich radnych to szczyt głupoty kto głosował na tych pajaców!!!
Rynek w Krakowie jakoś sobie już lata radzi.