/ fot. Policja
Reklama

W niedzielę doszło do meczu miedzy GKS-em Tychy i GKS-em Katowice. Musiała interweniować policja na stadionie przy ulicy Edukacji. Zatrzymano też kibiców, ale nie GieKS-y, tylko sympatyków GKS-u Tychy. 

Na trybunach nie było fanów GieKSy. Problemów narobili sobie kibice gospodarzy.

Reklama

„Niestety, podczas spotkania sympatycy drużyny gospodarzy złamali przepisy ustawy o imprezach masowych. Policjanci zatrzymali 20-latka oraz 15-latka, którzy posiadali i odpalali wyroby pirotechniczne. Ponadto 20-latek rzucił petardą w radiowóz, co doprowadziło do pęknięcia szyby w pojeździe. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd, a sprawa nieletniego trafi do sądu rodzinnego” – informuje Barbara Kołodziejczyk z tyskiej policji.

Przestępstwem jest wnoszenie lub posiadanie na imprezie masowej broni, wyrobów pirotechnicznych, materiałów wybuchowych, łatwopalnych lub innych niebezpiecznych przedmiotów. Osobie, która łamie ten zakaz, grozi kara nawet do 5 lat więzienia oraz zakaz wstępu na imprezy masowe.

Mecz GKS Tychy-GKS Katowice zakończył się remisem 1-1.

Reklama

1 Komentarz

  1. Mecz był w Tychach bez kibiców GKS Katowice, a cały artykuł zawiera wiecej słów o kibicach Gieksy z Katowic w negatywnym świetle? Pan pisarski co poczynił ten artykulik jest ewidentnie niebieskim trolem

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
12 − 5 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.