W Katowicach przygotują wykaz miejsc niebezpiecznych dla osób z niepełnosprawnościami sensorycznymi, czyli takich, które nie widzą, nie słyszą lub zarówno mają dysfunkcję wzroku i słuchu. Systematycznie te miejsca mają być poprawiane przez miasto w ramach prowadzonych inwestycji. Stworzenia takiego wykazu miejsc chciała Powiatowa Społeczna Rada Do Spraw Osób Niepełnosprawnych w Katowicach, która ostatecznie podjęła się przygotowania listy takich miejsc.
Takich miejsc w Katowicach jest sporo – choćby plac Szewczyka czy Plac Oddziałów Młodzieży Powstańczej, gdzie potrzebne są ścieżki dotykowe dla osób niewidomych i słabowidzących.
Nie od dzisiaj wiadomo, że bardzo trudnym miejscem dla osób niewidomych i słabowidzących jest katowicki Rynek. Gdy jeszcze dochodzą do tego problemy ze słuchem, to sytuacja robi się wyjątkowo niebezpieczna.
„Na Rynku potrzebne są prowadnice dla osób niewidomych, może niekoniecznie takie, które wymagają wykuwania płyt, ale w formie np. nakładki. Tak żeby można było przejść w kierunku północ-południe, wschód-zachód – mówi Barbara Grześ, przewodnicząca Powiatowej Społecznej Rady Ds. Osób Niepełnosprawnych w Katowicach. Jako osoba głuchoniewidoma wielokrotnie spotykała się z problemami w poruszaniu się na katowickim Rynku. „Prowadnice dałyby chociaż poczucie bezpieczeństwa, że się nie wchodzi pod tramwaj lub na schody, tylko udaje się w konkretnym kierunku” – dodaje.
Jednak to nie jedyne takie miejsce w Katowicach, gdzie osobom z niepełnosprawnościami sensorycznymi jest trudno się odnaleźć, a nawet są wręcz niebezpieczne. Dlatego Powiatowa Rada Ds. Osób Niepełnosprawnych w Katowicach podjęła się zadania przygotowania wykazu takich miejsc niebezpiecznych na terenie miasta. Te w założeniu sukcesywnie będą poprawiane przez służby miejskie, przy okazji bieżących remontów i napraw.
Rada wystąpiła też do miasta, aby przy każdej nowej inwestycji zastosowano ścieżki dotykowe i dostosowano je do potrzeb osób z niepełnosprawnościami sensorycznymi.
