140 uchodźców z Ukrainy dotarło dzisiaj do Katowic pociągiem, który jechał z Przemyśla. Początkowo znajdowało się w nim około 700 osób.
Na dworcu w Katowicach na przyjezdnych czekały służby – w tym te medyczne. Jak poinformowała InfoKatowice.pl, Alina Kucharzewska, rzecznik Wojewody Śląskiego, większość uchodźców została odebrana z dworca przez rodzinę i znajomych. Nikt nie potrzebował pomocy medycznej.
Niewielka część przyjezdnych skorzystała z Punktu Recepcyjnego w Katowicach, gdzie zapewniają nocleg, posiłek, ewentualną opiekę medyczną lub wsparcie prawne. Punkt powstał przy ulicy Wita Stwosza w Katowicach.
„Punktów, gdzie możemy zakwaterować naszych przyjaciół z Ukrainy jest bardzo wiele w województwie śląskim. Na dzisiaj to jest kilka tysięcy miejsc, które są przygotowane za pośrednictwem samorządów i instytucji wspierających, charytatywnych – jak chociażby to miejsce, w którym jesteśmy – czyli dom Caritasu. Ludzi dobrej woli naprawdę nie brakuje – podkreślił wojewoda, Jarosław Wieczorek.
Obecnie przybywający do Polski uchodźcy nie muszą rejestrować pobytu w żadnym z urzędów – są w Polsce legalnie.
„Również obywatele Ukrainy, którzy wcześniej wjechali do Polski, a ich pobyty by się teraz kończyły, pozostają w Polsce legalnie” – podkreśliła Magdalena Szewczuk-Szturc, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
